Wasze włosy. Z platyny na ciemny blond. Katarzyna

Katarzyna ma kręcone włosy, które wiele przeszły. 

Były rude, śliwkowe i czarne, 

ostatecznie białe z żółtorudym czubkiem...

I nadeszło sakramentalne: "chcę znów naturalne..."

Uzyskałyśmy świetny efekt farbą Herbatint.

Zresztą zapraszam do oglądania :)

Najpierw trochę historii

Gdy Katarzyna miała lat 18:

Farbowałam je na jakieś mroczne rudości i śliwki raz na 3-4

miesiące, mimo to włosy zawsze miały mocny skręt.

Na studiach farbowałam je na brązy i czernie, jak mi się przypomniało

raz na parę miesięcy i nie podcinałam od czasów liceum,

ale jak widać skręt wciąż był - mimo, że wtedy często

używałam suszarki. No i gęstość wciąż była w porządku:

Rok temu wpadłam

na pomysł,że użyje rozjaśniacza i pofarbuję się płomiennie 

- jak widać włosy trochę ucierpiały, 

a dodatkowo wiele ich wypadło 

(była to też cena literek mgr przed nazwiskiem)

W styczniu tego roku wpadłam na pomysł, że nigdy nie byłam blondynką! 

Przez tydzień rozjaśniłam moje włosy do blondu na poziomie 9, 

później było już tylko jaśniej. 

W końcu chciałam mieć białe, wiedźmińskie włosy...

Po rozjaśniaczu odrosty próbowałam rozjaśniać tylko farbami 

- zawsze wychodziły żółto-rudawe i nic nie pomagało, 

strasznie opornie się rozjaśniały, więc w lipcu

sięgnęłam znowu po rozjaśniacz Syossa. 

Ten kolor uzyskałam po syoss 9-5 MROŹNY PERŁOWY BLOND, farbowany

ponad 2 miesiące temu, od tego czasu przedziałek rozjaśniam

rozjaśniaczem w spreju firmy Joanna, żeby się tak nie odznaczał...

Postawiłyśmy na farbę Herbatint.

Na tak jasnych włosach trzeba było zrobić albo pigmentację, 

albo farbę naprawdę dobrze kryjącą o cieplejszym odcieniu.

Padło na farbę ;)

Herbatint 7N

Efekt zaraz po:

Bez lampy

Z lampą

Po tygodniu z buzią :)

Mnie się bardzo podoba.

Jest bardzo naturalnie,  

a twarz odzyskała świeżość.

Za jakiś czas włosy będzie można ochłodzić, by długość pasowała do chłodniejszego odrostu.

Kasia napisała:

Odrosty widać tylko po tym, że są chłodne więc poziom jest

idealny :) Włosy się powoli regenerują po farbowaniu, ale ogólnie już

się przyzwyczaiłam i jestem bardzo zadowolona :)