poniedziałek, 2 września 2013

Najwybredniejsze z wybrednych. Włosy szkliste

Nic nie działa na Twoje włosy?

Ani liczne odżywki, ani maski, ani cudaczne zabiegi jak laminowanie czy kremowanie?

Jesteś włosomaniaczką i wciąż szukasz swojej drogi?
A może właścicielką prawdziwych oporniaków pielęgnacyjnych?


Przekonaj się, czy Twoje włosy nie są z gatunku szklistych.







SZKLISTE czyli jakie?

Włosy, które w dotyku nie są gładkie i elastyczne.
Można wyczuć palcami warstwę tłustawo-gumowego nalotu, który hamuje dotyk przy przeciąganiu palcami po paśmie z góry w dół.

Bardzo źle wchłaniają wodę. Mimo otwartych łusek, woda jakby wcale w nie nie wsiąkała, więc podczas moczenia przed myciem, wciąż wydają się w dotyku suche.

Ostatecznie, często długo schną.

Tekstura
Wcale nie gładkie i połyskujące, raczej jak stłuczone szkło - chropowate i nieregularnie błyszczące lub wcale.

Zwykle dosyć cienkie i delikatne. Z dużą ilością odstających łusek, stąd ich szorstkość i brak blasku/mat.

Nieregularność ustawienia łusek, ich liczne wyłamania zestawione ze ściślejszymi domknięciami, tworzą powierzchnię narażoną na zbieranie wilgoci i zmianę kształtu, więc włosy te łatwo się puszczą, miejscami skręcają.

Kształt
Zwykle nie jest to skręt regularny. Intensywny pusz występuje przy okolicach twarzy i w wierzchniej warstwie.

Włosy po próbach stylizacji w fale wyglądają trochę jak połamane, nie chcą trzymać skrętu.
Wyprostowane puszą się.

Nietolerancja
Włosy tego typu stają się ekstremalnie sztywne, suche i jakby kruche przy zastosowaniu protein.

Po emolientach są wiotkie, spuszone i na drugi dzień wyglądają jak tłuste.

Po humektantach następuje wybitna szorstkość, na mokro w dotyku jakby drewniane. Po wyschnięciu niczym szczotka.

Po silikonach. Następuje znaczna poprawa, włos jest wygładzony, ale jakby za ciężki, ale nadal trochę "ogumiony". Nie ma jednak zwartej, gładkiej tafli.


UWAGA
Włosów szklistych nie mylimy z kręconymi/falującymi!
Włosy kręcone mogą nabrać szklistego charakteru, gdy są niewłaściwie traktowane.

Można nabyć tendencję do włosów typu szklistego przy włosach zniszczonych zabiegami fryzjerskimi.

Jak poznać, że to cecha nabyta a nie wrodzona?
Włosy na czubku głowy będą gładsze i przylegające, a szklistość wykazywać będą te na długości do końcówek.
Włosy z wrodzonym typem szklistym puszą się od skalpu.

Nadal nie rozumiesz? Przeczytaj wizualizację!

Przyjmijmy, że płyty chodnikowe to Twoje łuski.
Poniżej przyrównanie włosa o tradycyjnej budowie do tego o budowie szklistej.


Teraz wyobraźmy sobie, 
że zaczął padać deszcz
-humektanty- 
i materiał budulcowy nasiąknął wodą:

Nieunikniony efekt takich działań:

-Emolienty-
dające w zwykłej sytuacji silne zmiękczenie,
zadziałają jak brak podpory:

-Proteiny-
Jako substancje usztywniające zadziałają tak:



Właściwa pielęgnacja i postępowanie z włosami typu szklistego

Bardzo ważne jest, by nie próbować na siłę zrobić z włosów szklistych włosy proste, lejące się.
Jest to niemożliwe, ale wysiłki się opłacą na tyle, że włosy będą błyszczące i bardziej posłuszne.

Przede wszystkim należy wprowadzić niewielką ilość protein, aby załatać największe ubytki w łuskach, a następnie włos uelastycznić przy użyciu emolientów.

Według schematu:

szampon
Najlepiej mieć na półce dwa - miękki i twardy.
Miękki czyli delikatny, np. Alterra Rossmann - dowolny
Twardy czyli mocniej myjący, np. Barwa Naturalna - dowolny

Dodatkowo można stosować zakwaszający, np. żel do higieny intymnej KLIK

Szampony te stosujemy zamiennie.
Włosy szkliste kochają różnorodność w myciu.


odżywka

numer 1 - PROTEINY
O proteinach można jeszcze czytać TU i TAM

Dla poszukiwań przykładów, warto przejrzeć dokładne analizy kosmetyków KLIK
Wystarczy użyć skrótu klawiszowego CTRL+F i wpisać proteinowa

Odżywkę numer 1 nakładamy na włosy umyte szamponem i trzymamy według wskazań indywidualnych lub producenta, czasem wystarczy tylko chwila. Spłukujemy.

numer 2 - EMOLIENTY
Słówko o emolientach KLIK

Dla poszukiwań przykładów, warto przejrzeć dokładne analizy kosmetyków KLIK
Wystarczy użyć skrótu klawiszowego CTRL+F i wpisać zmiękcza lub emolientowa

Odżywkę numer 2 nakładamy po odżywce numer 1.
Tak, jak w poprzednim punkcie.

numer 3 - BEZ SPŁUKIWANIA

Przy ekstremalnie wysokoporowatych włosach koniecznie nakładamy jeszcze odżywkę bez spłukiwania.
Dowolna odżywka bez spłukiwania lub ta, której używałyśmy w odżywce nr 2 - oczywiście w małej ilości ;)



Zatem, oporniaki, do dzieła! :)



93 komentarze:

  1. Pierwszy raz się spotykam z takim typem włosów. Ciekawy post!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy post i to porównanie do chodnika:D

    OdpowiedzUsuń
  3. .. jakbym czytała o moich włosach ehh
    sił już do nich nie mam...

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaczęłam teraz panikować, że mam takie włosy. Ale przynajmniej odrosty mam zdrowe, więc kiedyś się tego pozbędę. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Uff:) Całe szczęście, że nie mam takich włosów :) Ale wizualizacja wyszła Ci świetnie :D:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nieźle to zobrazowałaś!:D Brawa za kreatywność :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie również bardzo zaciekawił post, bardzo zrozumiale wytłumaczony :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ale obrazowo powiedziane, super notka

    OdpowiedzUsuń
  9. jejciu jakby czytała o swoich włosach. Ehhh czyli ratunku dla nich nie ma :( Zawsze marzyłam o pięknych włosach, teraz dbam o nie gdzieś od ok. roku i nic, zero zmiany jak były okropne tak są. Bezsensu :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Mysiu jesteś genialna - ta wizualizacja jest niesamowicie trafiona, od razu wszystko jasne :D

    Nina

    OdpowiedzUsuń
  11. O kurczę, może w końcu znalazłam rozwiązanie dla moich włosów? Koniecznie musze wypróbować patentu z dwiema odżywkami :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba w końcu, po prawie roku włosomaniactwa, wiem co z moimi kłakami nie tak! By je umyć trzeba je moczyć przynajmniej parę minut, w ogóle nie chcą chłonąć wody, potem schną parę godzin. Jednocześnie są puszące się, suche, zachowują się jak włosy z mocno rozchylonymi łuskami. Przez ostatni rok przechodziłam od pielęgnacji dla niskoporowatych do pielęgnacji dla wysoko, kompletnie nie rozumiejąc czego moje włosy chcą i dlaczego nie działa żadna z tych metod. Zaczęły się tak zachowywać po niemal doszczętnym zniszczeniu zabiegami fryzjerskimi. Dziękuję Ci Mysiu za ten post :*. W końcu wszystko stało się jasne. Wpis idzie do zakładek i mam nadzieje, że jeszcze kiedyś napiszesz coś w tym temacie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Hmm... Może to moje? Idę je obejrzeć:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Hej Mysiu ! Musze przyznac, ze czytajac post doszlam do wniosku, ze najmadrzej byloby w moim przypadku obciac sie na lyso :P ale sprobuje podzialac z Twoja pielegnacja, tylko powiedz, czy masz jakas alternatywe dla alterry, z ktora srednio sie lubimy ??
    Dzieki! :))

    OdpowiedzUsuń
  15. To dla mnie nowość. Nie miałam do czynienia z takimi włosami, ale warto o nich wiedzieć. A wyjaśnienie na podstawie płytek chodnikowych bardzo obrazowe :) Jesteś niezawodna! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Moje włosy się podobnie zachowują, ale jeszcze bym ich o takie ekstremum nie posądzała.

    OdpowiedzUsuń
  17. O kurczę! Pierwszy raz słyszę o szklistych włosach! Nie spodziewałam się, że takie włosy mogą być! A porównanie z chodnikiem- śmieszne, ale idealne dla wzrokowców! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Chyba mam właśnie takie włosy... żadne odżywki na nie nie działają, i tak jest puch...

    OdpowiedzUsuń
  19. Hm... ciekawa rzecz. Poza reakcją na silikony, dokładnie jak moje włosy, Spróbuję zastosować się do tych porad i sprawdze efekt.

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetnie napisane i zilustrowane! :)

    I w 100% z mym włosem.

    Jestem posiadaczką naturalnych włosów szklistych.
    Faktycznie w trakcie mycia stale są "suche", a po zakończeniu potrafią schnąć 4-5 godzin.
    Są mieszanką pasm gładkich i bardzo chropowatych. Zbijają się w strąki i nawet świeże wyglądają na nieświeże (szczególnie na dworze i przy wietrze). Wyglądają na zniszczone, choć rozdwojonej końcówki nie miałam od lat.
    Nie działa na nie ani prostownica, ani wałki. Nie ma mowy o żadnym trwałym modelowaniu.

    Co ciekawe najlepiej sprawdza się u mnie odstawienie wszystkich odżywek do spłukiwania i zastąpienie ich wodą z octem + olejowaniem tuż po myciu.

    Noo, ciężkie mam z nimi życie :>.


    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. marchewkowa, ja się właśnie zastanawiam, czy nie mam przypadkiem naturalnie szklistych włosów, chociaż moje często pokazują blask. na pewno sprawdza się u mnie to, o czym piszesz, czyli odstawienie odżywek do spłukiwania i zastąpienie i olejem po myciu (octu unikam jak ognia po mojej dawnej traumatycznej przygodzie;)). odżywki do spłukiwania stosuję jedynie przed myciem i działają wtedy o dziwo dużo lepiej niż stosowane zgodnie z instrukcją producenta.

      tragedia występuje u mnie po proteinach i humektantach, po emolientach (w tym silikonach, parafinie) nie jest źle, a nawet potrafi być bardzo dobrze.

      nno i są wiecznie sztywne, suche. nie trzymają skrętu, a rozprostowane się puszą. rany. chyba jednak faktycznie szkliste;)

      Usuń
  21. Mam szklicte wiec;)
    Alterra sa delikatne???... Ja ich uzywam do mocnego oczyszczania bo oczyszczaja silnie jak proste tanie ziolowe zdzieracze...i sklad rowniez maja taki oczyszczajacy

    OdpowiedzUsuń
  22. Wspaniały post! Nie radze sobie z włosami, nie znalazłam pielęgnacji idealnej, trzeba iść ta droga...

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo ciekawy i przydatny post. Pierwszy raz spotykam się z takim typem włosów...

    OdpowiedzUsuń
  24. ja chyba coś takiego mam po farbowaniu farbą rozjaśniającą :/ po miesiącu wracają do jako takiej normy.

    OdpowiedzUsuń
  25. Mysiu, a co z maskami??
    Często mają w składzie hydrolizowane proteiny razem z emolientami. Pomijamy wtedy etap proteinowania? A co byś poradziła z zatrzymaniem nawilżenia w tego rodzaju włosów. Jestem na nieszczęście ich posiadaczką, tą nabytą. O ile po myciu włosy są możliwe, to na drugi dzień robi się susz. Może coś fajnego polecisz ??

    OdpowiedzUsuń
  26. Ubóstwiam porównania chodnikowe :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja całe szczęście takich nie mam, ale zobrazowanie genialne!

    OdpowiedzUsuń
  28. Świetne! Wiem, ze nie na temat, ale czy moglabys mi doradzić jaka szczotka nadaje się do suszenia, chodzi mi o okrągłą (do podnoszenia u nasady, dodawania objętości i prostowania podczas suszenia) oraz również płaską, może jakaś konkretna firma? Zaopatrzyłam się w dobrą suszarkę, ale co do szczotki to kompletnie nie wiem na co się zdecydować. Z góry dziękuję za odpowiedź:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Genialny post :-). Moje włosy po części pasują do opisu ale walczę z tym jak się da i jest poprawa:-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Świetny post, kolejna zacna porcja wiedzy :) Muszę przemyśleć, czy to nie dotyczy moich włosów i poeksperymentować z odżywkami, bo dotychczasowa pielęgnacja CG daje skutki różne...

    OdpowiedzUsuń
  31. Swietny opis !
    juz jakis czas temu pmagalas mi Mysiu (na odleglosc) jak pielegnowac moje szkliste wlosy. Uswiadomilas mi problem i dopiero teraz wychodze na prosta. Jest ciezko dobrac odzywke albo jesli wydaje sie ze cos jest ok, za chwile nie daje juz efektu i poszukiwania zaczynaja sie od poczatku.
    schna dlugo i dopiero po kilku godzinach od wyschniecia wygladaja ok, bo wczesniej to masakra...sztywnosc, puch i dziwne loki.
    To ze skretem to jest prawda, nie jest ladny, niby sie kreca, ale cos jest nie tak dlatego przestalam go wydobywac i raczej mam delikatne fale..
    do tego nie toleruja aloesu, olejow, protein ( chyba, ze w bardzo malych ilosciach) i opanowanie puchu wierzniej wartstwy graniczy z cudem...wlosy sa twarde bardzo nieregularnej strukturze i u mnie te najgorsze sa wlasnie bardzo grube i sztywne a inne dosc cienkie. czesto sie rozdwajaja nawet zaraz po podcieciu.
    jest to bardzo trudna pielegnacja, ale ostatnio co mi pomaga to odzywka hammam z planeta organica.biovax niestety przestal dzialac.
    pozdrawiam
    Z.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po 2 tygodniach od ukazania sie tego wpisu, postanowilam dodac kolejny komentarz, moze bedzie pomocny dla kogos :)
      Jak wczesniej pisalam, od dawna zmagam sie z moimi wlosami. Jeszcze przed swiadoma pielegnacja czy wlosomaniactwem nie mogalm sobie z nimi poradzic. Przez pierwsze miesiace wlosomaniactwa probowalam roznosci: polprodukty, oleje, odzywki, maski- te domowe tez, sera, zele, odzywki b/s. Nic nie pasowalo bo albo przeciazalo albo wysuszalo itd.

      W koncu postanowilam naspisac do Mysi, ktora zalecila biovax zolty, granier (AiK), do tego odzywka proteinowa aurey organnics, ktora juz mialam w domu. poprawa byla, wlosy zostaly zmiekczone, bardziej elsatyczne. Niestety pozostal puch, z ktorym nie wiedzialam co robic. Z czasem odstawilam zupelnie proteiny i pozostaly tylko biovaxy i garnier, rzadko biovax latte, o ktorym za chwile.
      Wlosy zrobily sie bardzo wiotkie, spuszone, za bardzo zmiekczone, tluste i bez polysku nastepnego dnia. znow bylo gorzej...do tego posta!

      Po przeczytaniu wpisu o wlosach szklistych i analizie mojej pielegnacji postanowilam zrobic tak jak pisala Mysia, czyli maska proteinowa na chwile, po niej emolientowa. Zorbilam tak, uzywajac odzywki aubrey organics z proteinami przenicy (dodam, ze wczesniej stosowalam ja w metodzie OMO,ale na dluzszy czas pod kompres). Efekt byl,cos zaczelo sie dziac innego, lepszego. Jednak wlosy moje nietoleruja protein, wiec pojawila sie lekka gumowatosc... to nie bylo to!
      Nastepnego dnia, zamiast aubrey orgaics nalozylam biovax latte ( na 2 min), po czym jedna z moich emolientowych odzywek, chyba byl to hammam z planeta organica. efekt? to bylo to! strzal w dziesiatke, biongo!
      nareszcze, wiem o co chodzi moim wlosom. Lubia proteiny mleczne i zaraz po nich emolient ! taaaak, sa miekkie, nawet sliskie i gladkie, cudnie ukladaja sie w delikatne fale bez specjalnej stylizacji. sa dociazone, zero puchu wierzniej wartswy.nastepnego dnia pozostaja bardzo dobrej formie. juz nie tluste i spuszone.

      W tej chwili po 2 tygodniach tej metody : mycie- odzywka latte-odzywka emolientowa, nie jest wazne w moim wypadku jaka to odzywka, bo kazda emolientowa jest dobra. Uzwalam biovaxow (zolty i pomaranczowy), AiK, planeta organica ( aleppo,hammam i maska toskanska). na koniec dodaje tez serum biovaxa.
      Mysiu jestes wspaniala. Dziekuej bardzo :)

      PS.wczoraj skonczyl mi sie biovax latte, wiec uzylam jogurtu greckiego :)

      Usuń
    2. Bardzo, bardzo dziękuję za to sprawozdanie!

      Ogromnie się ciesze, że wpis jest przydatny!

      Usuń
    3. A czy można użyć najpierw szamponu z proteinami mlecznymi, a potem jakiejś emolientowej odż. lub maski?

      Usuń
  32. powiem ci ze jesli chodzi o ta nietolerancje to zachowuja sie jak moje... od nasady gladkie a reszta to puch( teraz krotkie tonnie ma tej reszty) myslalam ze sa po prostu mega wysoko porowate...

    swietne zobrazowanie;)

    OdpowiedzUsuń
  33. świetny pomysł na wizualizację!! od razu widać o co chodzi :))

    OdpowiedzUsuń
  34. Mysia mam propozycję dla ciebie, byś kręciła kamerką swoje zmagania z włosami klientek:) chętnie bym zobaczyła naocznie jak eksperymentujesz-czarujesz no i wiele włosomaniaczek by się ucieszyło widzieć cię realnie w akcji (to by uelastyczniło stronkę i twoje działa) Uszanowanie: Agnieszka;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekałam na ten artykuł, to właśnie od Mysi dowiedziałam się że mam takie włosy - są faktycznie kapryśne i wymagające, ciągle nie mogę dojść z nimi do ładu. Pozdrawiam z Bydgoszczy Mysiu :) Może niedługo znowu się zobaczymy bo moje włoski już tęsknią za twoimi nożyczkami hihi.

      Usuń
  35. zastanawiam się, czy to przypadkiem nie jest mój typ... moje włosy mimo ponad roku intensywnej pielęgnacji ciągle są szorstkie, sterczące i matowe, w ogóle się nie zmieniają.

    OdpowiedzUsuń
  36. Nadal nie wiem czy mam takie włosy. :)

    Są gładkie od karku i skręcają się naturalnie. Są suche od góry, cała wierzchnia warstwa, im dalej tym gorzej.

    Przez jakiś czas miałam ładny skręt po nowej pielęgnacji. Potem dołożyłam odżywkę bez spłukiwania Joanny (niebieską) i znowu mam drugiego dnia po myciu, siano na wierzchu.
    Nie wiem czy to wina JOanny czy zmęczenia kosmetykami. Moje włosy zawsze są super po zmianie pielęgnacji, a potem następuje bum i jest gorzej, niż było.

    Kupiłam dwa nowe szampony Alterra, może to coś da. Może się przejadły granata i migdałami. :)

    Nie czuję gumowatej powłoki. Są albo gładkie (jak trafi z nowym kosmetykiem) albo suche i szorstkie. Tzn. że są tylko kręcone?
    Cała reszta się zgadza. Zwłaszcza wilgoć, chropowatość.

    Natomiast po emolientach są miękkie, miłe. Bardzo lekkie i jakby dwa razy cieńsze. Mocniej się puszą jeśli ich wtedy nie ujarzmię. Ujarzmiam odżywką Alterra (wielkości orzecha laskowego) z żelem. Bez tego siano i puch.

    Po mleku jest masakra.
    Po jajku są sztywniejsze. Genialnie reagują na jajko z naftą.

    OdpowiedzUsuń
  37. Kurcze jesteś ekspertką :) Pewnie miesiąc temu czytając ten post byłabym PEWNA że moje włosy takie są ale zaczęłam regularnie olejować i już są lepsze:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Aha, i mam pytanie- czy gdzieś można znaleźć więcej informacji o tym typie włosów (literatura, internet, źródła zagraniczne)? Wczoraj próbowałam szukać trochę przez google i nic sensownego, poza tym wpisem, nie udało mi się znaleźć :/.

    OdpowiedzUsuń
  39. Pierwszy raz o czymś takim słyszę:p na szczęście moje włosy takie nie są.

    Mysia a co myślisz o tych "poziomicach" do samodzielnego strzyżenia włosów - hit internetu, na youtube jest pełno filmików, chodzi mi głównie o cieniowanie, czy na prostych włosach przypadkiem nie wyjdą paskudne schody?

    OdpowiedzUsuń
  40. Kochana dzięki wielkie za ten wpis. Moje włosy przechodziły przez różne etapy, ale zwykle są bardzo suche. Od jakiegoś czas (mam długie włosy) pojawiły się kosmyki sięgające do ucha. Nie wiem czy to baby hair czy cienkie włosy które uległy zniszczeniu i się pokruszyły, ale ta część jest w najgorszym stanie. Włosy potwornie się puszą, dziwnie kręcą i falują, wygląda to koszmarnie. Bezskutecznie walczę z tym od kilku miesięcy. Najdziwniejsze jest to, że spodnia warstwa włosów jest niemal idealna. Włosy są gładkie, mięsiste, błyszczące, wyglądają praktycznie bez zarzutu, natomiast to co się dzieje na wierzchu to istna masakra. Mam nadzieję, że zmiana pielęgnacji według Twoich porad pomoże.

    OdpowiedzUsuń
  41. hahaha, jaka kapitalna wizualizacja!!! Ciekwa jestem jakbyś z płyt chodnikowych ulożyła historię moich, znów ostatnio narażonych na tortury włosów, które w piątek potraktowałam Joanna Szlachetna Perła, a w sobotę Marion Platynowy Blond ;)) a 3 tygodnie temu Garnier Colour Sensation Diamentowy Blond. Te ostatni ładny i czysty, ale chciałam troszkę ochłodzić, więc poszła Joanna. efekt fatalny, bo wpadły w lekki pomarańcz ;) W sobotę poszedł w ruch Marion, kolor faktycznie ładnie się ochłodził, ale są zdecydowanie ciemniejsze. czeka aż się wypłuczą? czy zrobic delikatna kąpiel rozjaśniającą i wtedy jakiś kolor?

    OdpowiedzUsuń
  42. Witam..piszę nie na temat..niestety nie mam pojęcia gdzie mogłabym wpisać swoje pytanie, dlatego piszę w najświeższym wątku, bardzo potrzebna mi pomoc w związku z moimi włosami..

    Są dość zniszczone, aktualnie mam odrost na poziomie 8 beżowy bardzo bardzo złoty, reszta włosów jest na poziomie 6 również złoto-beżowe z minimalną domieszką gdzieś tam rudego (parę włosków).
    Chcę je rozjaśnić delikatnie kąpielą rozjaśniającą aby wyrównać je delikatnie do poziomu 7, wiem że może wybić nieco rudego ale nie mam pewności, pewnie będzie też bardzo złoty-żółty.

    I w tym momencie nie bardzo wiem co mam zrobić, chce włosy koloru zimnego, popielatego wręcz nawet grafitu ale na poziomie 7-8 i chciałabym zrobić to na farbach Alfaparf Evolution i przeprowadzić pigmentację aby z włosów się nic nie wypłukiwało, chciałabym również jak najbardziej to możliwe uniknąć przy myciu wybijania tonów rudych/pomarańczowych bądz mocno złotych, generalnie ciepłych

    Czy możesz poradzić mi jak mam działać? jakie farby potrzebuję zakupić aby uzyskać wymarzony kolor i przeprowadzić pigmentację?
    Bardzo, bardzo proszę o pomoc chciałabym jak najszybciej mieć na głowie coś z czym mogę wyjść na ulicę, wracam do naturalnych włosów dlatego bardzo zależy mi na uzyskaniu właśnie takiego koloru :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Płucz sobie Marion do włosów blond płukanka fioletowa lub coś w ten deseń:)to rudy się wysrebrzy:P

      Usuń
    2. Niestety na mnie to nie działa..już nie raz próbowałam i tym razem efekt praktycznie żadny z wyjątkiem że obojętnie jakiej płukanki nie użyję efekt przedstawia się zamiast "wysrebrzania" robi się po prostu mdło żółtawo-fioletowy

      Usuń
    3. Kiedy miałam blond to stosowałam szampon z Joanny prof. rewitalizujący kolor blond, bardzo zmiękczał, ale potrzebna była jeszcze jakaś inna maska (nie z tej serii).

      Usuń
  43. Uratowałaś mi tym postem życie. Dokładnie, DOKŁADNIE moje włosy, które albo są spuszone, albo wyglądają jak jedna wielka oblepiona guma. Dziękuję!!

    OdpowiedzUsuń
  44. Hej , mam do Ciebie prośbę. Pomalowałam włosy na ciemny brąz farbą z Garniera , w kolor wyszedł mi czarny, jakim cudem uda mi się to teraz rozjasnic.? Polecasz jakąś płukanke.?
    Jeśli możesz to odpowiedz na moim blogu w komentarzu.

    OdpowiedzUsuń
  45. WOW.. jestem w sozku.. nigdy nie slyszalam o takich wlosach ;o

    OdpowiedzUsuń
  46. Świetny,świetny,świetny wpis! Mam pytanie, czy po wyniszczającej chorobie włosy mogą zmienić się na szkliste?

    OdpowiedzUsuń
  47. Genialny wpis:))) ile niesamowitych rzeczy sie o wlosach mozna dowiedziec...;)

    OdpowiedzUsuń
  48. Zastanawiam się czy czasem nie mam takiego typu włosów. >< Choć po przejechaniu nie wydają się śliskie..

    http://dorota-nevergiveup.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  49. Kurcze to chyba moje włosy :(

    OdpowiedzUsuń
  50. Mysiu, mam pytanie: czy pomozesz mi w doborze fryzury do facjaty (porada stylistyczna)? Mam naprawde trudna twarz i kazdy radzi mi cos innego. Mam dziecinne rysy - okragla twarz, brode krotka, drobna, zaokraglona, male usta, czolo wystajace, szerokie, nos tzw. wysoki, brak wystajacych kosci policzkowych. Nie wiem czy mam miec dlugie czy krotkie wlosy, wycieniowane, czy gladkie, grzywke, czy jej brak. Eksperymentuje i dalej nie wiem. Z gory dziekuje za zainteresowanie moim problemem, a jesli to pozostawisz bez komentarza, to tez zrozumiem, w koncu duzo osob ciagle Cie cos pyta. ;)

    Pozdrawiam
    Martyna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym ci poradziła złote włoski jak aniołek, skoro masz taką pucułowatą buźkę jak dziecko;)

      Usuń
  51. hej! mój kolor włosów to bardzo ciemny brąz, a od około 5 lat mam na nich farbe zawsze w odcieniach czerwieni np garnier intensywna czerwień:) ten kolor już mi się znudził i planuję zrobić albo jasny brąz albo taki jak miałam ciemny ale nie jestem pewna jak dojde do tego koloru sama, pomocy:D sądze że najpierw kąpiel rozjaśniająca a później farba ale nie wiem jaka, boję się żeby nie wyszły mi zielone włosy;/
    Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kąpiel ci nie pomoże, bo lekko spierze kolor, a jak masz bardzo intensywną tę czerwień to lepiej raz, a porządnie rozjaśniacz 5-6 ton i na to kolorek.

      Usuń
  52. mój kolor to http://www.superkoszyk.pl/pol_pl_SYOSS-Oleo-Intense-Farba-do-Wlosow-5-92-Intensywna-Czerwien-19789_1.jpg a chciałabym uzyskać http://3.bp.blogspot.com/-1wqn0Hwoo_o/Th36gumd08I/AAAAAAAAAC4/xULPd1KYnSo/s400/syos+mk.jpg
    co mam zrobić? pomóż Mysiu:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz b intensywny kolor, a twój wymarzony to taki miedziany zbrudzony brązem. Wetnę się w post, może Myśka mnie nie zastrzeli:)ja bym potraktowała rozjaśniaczem Joanna 5-6 ton ( trzymać do chwili, gdy będą pomarańczowe (kontrolować tym samym stopień rozjaśnienia w lusterku, a później na to nałożyła ten kolor o dwa tony jaśniejszy niż ten na opakowaniu ( po rozjaśniaczu włosy łapią kolor mocniej i często jest rozczarowanie, że zamiast kasztanu mamy ciemny brąz). Pozdrawiam czytelniczka;)

      Usuń
  53. A ja mam pytanie, czy używała może Pani farby Herbatint FF5 albo 10N? I jak ocenia ogólnie działanie tej farby biorąc pod uwagę to, że zawiera sole amonowe? Bo mam dylemat czy jej nie spróbować...
    Pozdrawiam,
    Lena

    OdpowiedzUsuń
  54. Nigdy nie spotkałam się z takim pojęciem w odniesieniu do włosów. Kurcze, ależ musi być z nimi kłopotu!

    OdpowiedzUsuń
  55. Pierwszy raz słyszę o takim "rodzaju" włosów :o ciekawy post :)

    OdpowiedzUsuń
  56. ja chyba takie mam:/ z kolo uszy rosna skrecone, z wierzchu sie pusza a pod spodem sa gladkie i prosciutenkie. mam jeszcze problem z farbowaniem. moj pofarbowany wlos wyglada tak: "----......------......." ) "...." - to kolor miedziany, "----" braz. nie wiem o co chodzi z farbowaniem.

    OdpowiedzUsuń
  57. Droga Mysiu, sądzisz że numer na farbie 4,0 czy 4,1 wyjdzie lepiej na moich czerwonych wlosach?
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  58. Czekalam na ten post... Po przeanalizowaniu jego i moich wlosow jednak to nie moj typ... Ufffff
    Moje wlosy u nasady gladkie a od brody sma widzialas na wizycie u Ciebie jednak te bylyntrakotwane farbami, lokowka, farbami, lokowka...czego ja sie spodziewam...tafla sa po oleju z orzecha i cassi (henny juz nie robie bo jednak szaraki polskie mnie przekonaly do siebie). Sa fajne po zelatynie ale odzywki proteinowe dzialaja tak sobie... Nadal silikony sa be i ńie ma znaczenia czy w maske po myciu, czy serum... Na konce jojoba i gra. Emolienty dzialaja dobrze. I hit tego sezonu pomlatach mycia glowy rano i zalamaniu wieczorem myje wlosy co dwa/trzy dni. Olejowanie skalpu przez rok przynioslo super rezultat.

    Post super :-))))

    Ola

    OdpowiedzUsuń
  59. Oooj-to opis moich wlosow!Wiem ze mam wysokoporowate,pusza sie przy byle wilgotnosci i mimo dbania sa jakby polamane-krotko mowiac masakra :(( ...
    ..i teraz rozumiem dlaczego moje wlosy bardzo dlugo pozostaja mokre po myciu,mimo ze jako wysokoporowate powinny schnac w mig...
    ..moze teraz mi sie uda z nimi wygrac :)
    B.

    OdpowiedzUsuń
  60. Pierwszy raz słysze o takim typie włosów i mimo, że z początku myślałam, że takie posiadam(oporne na pielęgnacje, suche w dotyku, puch na wierzchniej warstwie), to jednak są zdrowe i błyszczą się nienaturalnie :) Wpis bardzo ciekawy!

    OdpowiedzUsuń
  61. do tej pory nie wiem jakie mam włosy,jakiej porowatości,te szkliste po części do mnie pasują...tyle że nie mam cienkich i delikatnych,a gęste i dość twarde...

    OdpowiedzUsuń
  62. Mysiu, czy tonery fryzjerskie np. takie z artego zawierają sole amonowe? Mam zamiar zmienić lekko odcień włosów ale boję się, że je zniszczę...

    OdpowiedzUsuń
  63. a jak w wypadku takich włosów sprawdziło się prostowanie keratynowe? Czy mogłabyś zrobić post na temat takiego prostowania? Proszę!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  64. Wiem coś o tym... Po prostu włosy- kopciuszki:-)

    OdpowiedzUsuń
  65. Mam pytanko. Czy te odżywki 1 i 2 to mam nakładać najpierw jedną, zmyć i potem drugą czy przy jednym myciu nakładać odżywkę 1 a przy drugim myciu odżywkę 2? Może głupie pytanie ale wolę to wyjaśnić :)

    OdpowiedzUsuń
  66. Mysiu czy to prawda że po sprayu go blonder nie wolno nakładać farb chemicznych? Jak powinnam teraz pielęgnować traktowane nim włoski,które są suche od wody utlenionej wysoko w składzie i suszenia gorącym strumieniem (marki masek itp) :(?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ekhm to może ja odpowiem, co bym zrobiła i co robię, bo też mam rozjaśniane, choć Joaską 5-6 ton. Nakładam maskę Biovax do włosów rozjaśnianych 2 razy w tygodniu po 30 min do kupienia w aptekach, po zmyciu nakładam jedwab w płynie i suszę:)mi pomaga.

      Usuń
  67. a olei nie stosujemy?

    OdpowiedzUsuń
  68. A takie wlosy olejowac czy nie? Jesli tak to w jakich ilosciach i przed czy po myciu?

    OdpowiedzUsuń
  69. To chyba moje włosy! Na wierzchu stóg siana, przy mgle lub deszczyku szopa.... aż ręce opadają ;-)

    OdpowiedzUsuń
  70. NIESTETY MAM TAKIE WŁOSY :( PO ROKU WŁOSOMANIACTWA NIC SIE NIE ZMIENILO,WŁOSY CIAGLE ZLE WYGLADAJĄ NORMALNA OSOBA Z TAKA PIELEGNACJA I DBANIEM O WLOSY MIALA BY JUZ DLUGOSC PO KOLANA A MOJE DALEJ SA W MIEJSCU.... MAM PYTANIE CZY TAKIE WLOSY MOZNA OLEJOWAC?JAKIES MASKI?

    OdpowiedzUsuń
  71. Bardzo interesujący post i na prawdę przydatny :).
    Widzę, że moje włosy wykazują dużo cech szklistych, jednakże są dość grube i bez zastosowania odżywek szybko schną. Lubia użycie 2 odzywek : jednej proteinowej , a drugiej z emolientami. Zanim przeczytałam o włosach szklistych myslałam, ze to za dużo jak na jeden raz, ale będę teraz robić tak regularnie.

    Chciałam tylko zapytać czy kłopotliwym włosom również posłuży zastosowanie odżywek w odwrotnej kolejności? Tzn. najpierw na trochę emolientową, a potem odżywczą?

    OdpowiedzUsuń
  72. A czy włosy powinno się myć szamponem raz czy dwa razy??

    OdpowiedzUsuń
  73. ooo! miałam włosy szkliste przez balejaż :( ale wyszłam z tego całkiem nieświadomie :D nie rozjaśniałam odrostów i tym samym rosły mi zupełnie zdrowe włosy. przez ten czas zalepiałam je szamponami z silikonami oraz różnymi "jedwabiami". Odkryłam wtedy że włosy się falują (potem kręcą). Półtora roku temu trafiłam na wizaż i do Anwen i moje włosy odżyły. :D

    OdpowiedzUsuń
  74. Niby bez sensu komentowac stare posty ale ja bede, bo przeczytalam tu wpis sprzed poltora roku i mi pomogl ( pani Zofia R.17 wrzesnia 2013). Mam szkliste wlosy a dokladnie sa puszyste, niektore pasma kompletnie prosty puch a inne krecone (od polowy lub do polowy, bardzo drodny skret). Po humekantach wygladaja jakby ich wcale nie bylo a juz sa cienkie. Po emolientach ciut lepiej dopoki nie wyschna (5 godzin dlugosc do polowy karku). Po proteinach bylo zawsze przeproteinowanie. Jakis koszmar. Nigdy nie uzywalam prostownicy, nie farbuje od trzech lat, nie rozjasnialam nigdy. Po prostu rosna mi takie. Na zdjeciach z dziecinstwa sa... identyczne.
    Od roku stosuje olejowanie olejem sezamowym na sucho przed myciem, od kilku myc proteiny na chwile(jakakolwiek odzywka bezsilikonowa plus mleko) i potem Biovax pomaranczowy pod czepek. Nigdy moje wlosy nie beda wzbudzac zachwytu ale jest troszke lepiej. Niby to tylko wlosy ale... przeciez gdy ktos nas widzi to patrzy na twarz a wokol twarzy sa wlosy. Juz nie wspomne o komentarzach fryzjerow - kto pani tak trwala spalil. Czyli nie plakac, zrobic co sie da, bo zawsze cos da sie zrobic.
    Dziekuje Mysiu za wpis.

    OdpowiedzUsuń
  75. Oj oj oj. trochę się załamałam jak zdiagnozowałam u siebie szkliste włosy, a trochę mi "ulżyło", że przynajmniej teraz nie będę tak się obwiniać, że coś robię źle, frustrować, że dlaczego tu nie ma efektów, obwiniać, że znowu coś zrobiłam żle...ale jeszcze bardziej uważać na nie... jestem kompletnie przestraszona, kompletnie nie wiem co z tymi włosami da się zrobić, boję się ich i trochę mi smutno że mnie czeka tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyle pod górkę rzeczy do jako takiego wyglądu ich...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coz, gdy sie ma proste niskoporowate to szampon i odzywka. Ze szklistymi jest tak, ze trzeba sie napracowac, zeby nie straszyc ludzi. Ja zapuszczam, stylizuje jak loki (chociaz sa polamane plus trzy rodzaje skretu) i upinam w ladny kok. Nizle. Z rozpuszczonymi nie chodze, bo to wyglada, jakbym nic z nimi nie robila albo wlasnie wstala z lozka, ha ha ha.Ze to niesprawiedliwe, hm, trudno.

      Usuń
  76. Mam takie włosy i pielęgnacja tylko jedną grupą składników przynosi klapę i ile bym nie miała szamponów i odzywek, to tyle zawsze mam rodzajów siana na głowie.
    Niestety tak się spłukałam kupując różne cuda do włosów... szkoda gadać. Dobrze, że pojawił sie ten wpis.

    OdpowiedzUsuń
  77. Mam takie włosy jak z opisu. Całe życie. Ale pielęgnacja ta nie powiodła się. Natomiast co pomogło: szampon, który nie ma żadnych protein, lipidów, miodu, aloesu itp.(bo to wygina mi włosy, każdy z osobna jak nakarbowany był), po prostu zwykły szampon, ale żadnego olejowania przed myciem, żeby pod łuskę nie dostawał sie olej. Maska lub odżywka powinna zawierać proteiny, lipidy oraz humektanty w odpowiednich proporcjach. Na koniec zabezpieczenie, ale nie jedwabiem, czymś emolientowym. No i włosy mam gładkie. Więc możliwe, że nie mam jednak szklistych, a tylko porowate z natury. Natomiast dziewczyny o szklistych nabytych zachwalają tą metodę. Ja myślę, że chodzi o równowagę proteinowo-humektantowo-lipidową, wzmocnienie, nawilżenie i zamknięcie wilgoci.

    OdpowiedzUsuń
  78. Genialne porównanie chodnikowe <3

    OdpowiedzUsuń
  79. Matko i córko... Mam takie włosy, opis zgadza się w stu procentach. Używam na zmianę barwę ziołową, timotei do brązowych włosów i szampon jajeczny. Najlepiej włosy wyglądają po stylizacji na dużej szczotce, jednak efekt nie utrzymuje się długo. Nawet długie i ścięte na równo się "kręciły". Nie do opanowania :) ps farbowane, grube i dość gęste

    OdpowiedzUsuń