Kadr z komedii "Poszukiwany poszukiwana" |
Na czym to polega, jak to działa i... czy w ogóle?
Zawartość cukru w cukrze,
czyli glukoza w służbie włosom!
Zapraszam do śledztwa!
Celuloza
źródło |
Tymczasem celuloza to biopolimer.
Tworzy ścianę komórkową roślin. Nadaje im sztywność.
Z kolei ten polimer jest polisacharydem, czyli tworzą go tysiące cząsteczek glukozy.
I tym tropem dochodzimy do słodyczy ;)
Do polisacharydów należy także dobrze Wam znana: skrobia, pektyna, inulina czy glikogen.
Ciekawostką jest fakt, że biopolimerem jest także:
- melanina tworząca kolor włosa - dlatego po rozjaśnianiu staje się bardziej wiotki
- lignina :)) - dlatego po zafarbowaniu nią włosów, następuje ich lekkie usztywnienie
Co ma celuloza do odżywek, masek i pianek zwiększających objętość? - wszystko.
To właśnie ona sprawia, że włos ulega pogrubieniu.
Bez uczuleń
Istotne jest, że nie ma ludzi uczulonych na drewno.
Celuloza nie daje uczuleń!
W formie sproszkowanej jako mikroceluloza stanowi środek uniemożliwiający zbrylanie i zlepianie się cząsteczek wody i oleju.
Stabilizuje emulsje i zapobiega krystalizacji. Jeśli pomieszamy cukier z wodą i przepłuczemy włosy uzyskamy fajny efekt- gęstości i usztywnienia... ale do czasu aż cukier wyschnie i się skruszy ;)
Dodanie odrobiny tłustej odzywki do roztworu znacznie zmniejsza problem ale włosy się skleją.
Konieczny jest udział celulozy i paru substancji podporowych wymienianych wcześniej, jak skrobia a także udział białek --> proteiny (mleko, owies, pszenica, soja).
Dodatkowo musimy te substancje zamknąć pod łuską włosa, więc niższe pH będzie naszym sprzymierzeńcem.
Tak zbilansowany produkt pogrubi nasze włosy :)
Co prawda nietrwale, ale jednak ^^
Minusy
Jak wszystko, nadmiar pielęgnacji pogrubiającej ma swoje złe strony.
Aby właściwie wprowadzić substancje we włosy, należy regularnie łuski otwierać i przymykać, stosując intensywniej oczyszczający szampon, bardziej zakwaszającą odżywkę.
Takie postępowanie raz po raz, szybko może zniszczyć strukturę włosów bardziej porowatych, a także przesuszyć te mniej.
Warto więc zachować stosowny umiar, korzystając z kosmetyków XXL co jakiś czas, na pewno nie codziennie.
Osłodzić życie wysokoporowatym
Zbliżamy się do najciekawszego punktu programu.
Wysokoporowate. Ekstremalnie wysokoporowate, czyli szkliste KLIK, wytężcie wzrok :)
O proteinach było już wiele. Jedni twierdzą, że to zbawienie, inni, że przekleństwo.
Jak zawsze, prawda leży pośrodku.
Włos tworzy keratyna - niszczony, wysuszony, znacznie ją traci, tracąc tym samym budulec i właściwą strukturę. Ponieważ to jednak twarda proteina, jej nadmiar przesuszy włos i przeprostuje.
Dlatego tak ważne jest dostarczać włosom odpowiednią ilość emolientów, by tłustym środowiskiem zrównowazyć twarde działanie proteiny. I o tym też już było wiele ;) KLIK
O czym nie było?
O cukrach.
Okazuje się, że można zastosować pełne zasady unikania humektantów przy włosach wysokoporowatych, ale nie zawsze daje to idealne efekty. Włosy tracą objętość, odbicie, prężność, mimo, że wyglądają zdrowiej.
Znalazłam winowajcę. Jest to właśnie niedobór cukrów.
Glukoza łączy się dość trwale z keratyną we włosie, zapewniając nawilżenie i gładkość.
Aby nie przedobrzyć, zastosujmy docukrowanie 1x w tygodniu. Wystarczy. Będzie bezpiecznie, a efekt powie sam za siebie ;)
Przykład z półki
Przeanalizujmy reklamowany ostatnio kosmetyk obiecujących objętość.
Nie reklamuję produktu, ale chcę się czymś podeprzeć w przedłożonej powyżej tezie :)
Nie powiem, że nie testowałam :D A i owszem, ale ze swojej kieszeni. To później. Zacznijmy od pacyfikacji składu.
Odżywka z Elseve Fibralogy
Skład: Water, Cetearyl Alcohol, Behentrimonium Chloride, Aminopropyl Triethoxysilane, Starch Acetate, Lactic Acid, Hydroxyethylcellulose, Chlorhexidine Digluconate, Limonene, Linalool, Isopropyl Alcohol, Geraniol, Cetyl Esters, Citronellol, Fragrance, (F.I.L. C159388/2).
Kolejno: Woda, Alkohol tłuszczowy, antystatyk i spulchniacz, substancja osadzająca się na powierzchni włosa, czyli obiecywane przez producenta włókna,
skrobia z pszenicy stabilizowana kwasem octowym, kwas mlekowy, celuloza mikrokrystaliczna, zagęszczacza, zakwaszasze.
Wnioski proste- silnie zamykająca łuski formuła z substancjami wypełniającymi włos.
MOJA OPINIA
Niestety, nie dysponuję zdjęciami, ale chętnie wypowiem się jak produkt działa na moje włosy.
Mam ich całkiem sporo, ale są dość delikatne. Łatwo je w tej chwili obciążyć, pozlepiać i przesztywnić. Potrafią szybko przyklapnąć.
Po Elseve są puszyste, grubsze i jest ich multum. Niestety... tylko do wieczora. Na drugi dzień stają się jakby czymś oklejone (bo są) i muszę je związać. Generalnie efekt doskonały, ale na krótko. Na ważną okoliczność TAK, ale na co dzień NIE, bo musiałabym codziennie powtarzać "proceder" ;)
Schwarzkopf, Got2b, Powder`ful Volumizing Styling Powder (Puder unoszący włosy u nasady)
Skład: Aqua, Silica Silylate, Sodium Benzoate, Citric Acid, Octylacrylamide/Acrylates/Butylaminoethyl Methacrylate Copolymer.
Woda, zagęstniki, zakwaszacz, włókno
Tego też nie reklamuję, ale jednak muszę pochwalić ^^!
Jak dla mnie, doskonały produkt do stylizacji unoszącej włosy u nasady. Daje silne pogrubienie i odbicie, łatwy w "eksploatacji". Minusem jest tępe uczucie pod palcami na włosach, ale poczochranie się, szybko przywraca objętość nawet na drugi dzień.
Wespół z kosmetykiem pielęgnującym, nadającym objętość, da efekt na długo.
Polecam do cienkich, delikatnych włosów, którym objętość do tej pory nadawało tapirowanie.
Po raz kolejny podsuwasz mi świetny pomysł, tym razem na walkę o objętość. Puder na pewno przetestuję:)
OdpowiedzUsuńMam ten puder, u mnie kompletnie się nie sprawdza, i to paskudne uczucie sklejonych włosów :p
OdpowiedzUsuńA u mnie ten puder powoduje okropne elektryzowanie się włosów :(
UsuńTak bardzo tęskniłam za Twoimi tego typu wpisami! Więcej, proszę o więcej!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :*
Usuńto jak je domowo docurowac?
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post :)
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy nacieranie skalpu wodą z cukrem dałoby efekt odbicia włosów od nasady :D
Dałoby, ale będzie biały proszek się osypywał... :/
UsuńLepiej skorzystać w tym celu z kozieradki, nieźle odbija włosy od nasady. Tylko pachnie... nie najlepiej ;)
Cieszę się, że wróciłaś - w końcu :) ! Dzięki Tobie znowu dowiedziałam się czegoś nowego w pielęgnacji włosów :) Mam bardzo cienkie włosy, więc z chęcią zaopatrzę się w ten puder unoszący włosy u nasady. Mam jednak pytanie- czy ten produkt nadaje się do codziennego stosowania?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję bardzo! Gdybym miała więcej czasu, byłabym tutaj codziennie...
UsuńPuder trzeba nauczyć się stosować. Najlepiej zacyznać od niewielkich ilości, by nie mówic minimalnych. Wrzucę post, jak ja to robię, bo jak dla mnie, efekt daje genialny!
Można bez obaw stosowac codziennie, ale jeśli się codziennie myje włosy, w innym wypadku nie polecam dosypywania nowej porcji na włosy.
Miałam ten drugi produkt, przy moich gęstych ciężkich włosach to był koszmar, nie mogłam w nie palców włożyć...
OdpowiedzUsuńBo to dla delikatesów najlepsze ;) Twoje włosy nie potrzebują chyba niczego...
UsuńPuder ma mało pozytywnych opinii, dziewczyny boją się go, szybko się zniechęcają, trzeba podszkolić technikę nakłądania, wówczas jest fantastyczny.
Sama najpierw rzuciłam go w kat. Przelezał pół roku.. nim siegnęłam raz jeszcze i się w nim zakochałam :D
Osobiście polecam płukankę z siemienia lnianego, mega objętość! :D
OdpowiedzUsuńNie dla wysokoporowatowców. Nisko i średnioporowate będą zachwycone taką płukanką ^^
UsuńMieszkam w Uk i nie mam wszystkiego pod reka. A moze jakas plukanka... Mam szkliste wlosy, walcze tez z wypadaniem. Szkodzi mi alkohol isopropylowy w odzywkach wiec kupuje chyba najdrozsze odzywki swiata. Jojoba, aloes, gliceryna, miod odpadaja. A jest moze jakis domowy sposob na docukrzenie wlosow? Poratowalaby mnie ta informacja. .
OdpowiedzUsuńodżywki na sokach owocowych, minimalna dosypka glukozy z apteki czy łyżka miodu to wystarczające docukrzenie, miód na tłustych odżywkach jest przez włosy szkliste tolerowany.
Usuńwarto zastosować docukrzenie zaraz po doproteinowaniu, to świetnie współgra
Dziekuje za odpowiedz. Wyprobowalam, rzeczywiscie jakos lepiej tylko trzeba dodawac malo slodkich substancji, Efekt jest.
UsuńA nie dopisalam. Czy to ze jestem na diecie niskocukrowej moze miec znaczenie? Od ponad roku nie jem slodyczy, ryzu, chkleba, w ogole malo co jem ze wzgledu ma cukrzyce... To mozliwe?
OdpowiedzUsuńDieta ma zawsze wpływ na włosy. wszytskie dolegliwości zdrowotne, szczegolnie te bardziej dotkliwe, dają efekt włosa anemicznego, niedożywionego, lekko niedotlenionego, a więc i bardziej porowatego.
UsuńŚwietny blog, duża wiedza, pełen profesjonalizm i powód do wstydu dla wielu polskich fryzjerów którzy niestety w większości nie zasługują na to miano. Pozdrawiam Kasia
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za tak wysoką ocenę.
UsuńPozdrawiam serdecznie!
bardzo przydatny post :) dzięki za informacje, wcześniej nie wiedziałam o tym ;D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo ten wpis.. Bardzo przydatne informacje dlatego uwielbiam twój blog <3
OdpowiedzUsuńhttp://dorota-nevergiveup.blogspot.com/
Cześć :) Chciałam o coś zapytać.. Czy mogłabyś stworzyć notkę na temat egzaminu zawodowego? Jak się przygotować, czego się spodziewać, itd? Za parę miesięcy mnie on czeka, a jeżeli znasz ten świat od kuchni, to wiesz, że w zakładach różnie przygotowują do egzaminu a najczęsciej w ogóle... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńStandardowo świetny wpis! Jako posiadaczka (od niedawna;( szklistych włosów bardzo mnie interesuje to docukrzanie. Niestety nie udało mi się z posta zrozumieć jak to najlepiej robić - można po prostu dodać trochę cukru/miodu/glukozy do pierwszej, proteinowej maski/odżywki? Czy jak?
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna za odpowiedź!
Swoją drogą będę wdzięczna (i inne szklistowłose pewnie też) za kolejny wpis na temat pielęgnacji takich włosów. Co stosować, czego unikać, gdzie jest miejsce humektantów w tej pielęgnacji, olejowanie itp. No i czy nabyte włosy szkliste można naprawić czy muszą odrosnąć nowe (bez czynnika niszczącego - u mnie są to farby blond).
Pozdrawiam!
Marta :)
Ja również byłabym wdzięczna za wpis o szklistych włosach, bo u mnie ta pielęgnacja działała tylko przez kilka myć. Zachowując zasady pielęgnacji tego typu włosów byłam wniebowzięta, myślałam, że to jest właściwa droga, włosy wyglądały i układały się rewelacyjnie. Jednak po kilku razach znów wróciły do dawnego wyglądu...
Usuńwitam czy moglabym prosić o emaila zeby podesłać Pani swoje zdjecie - bo mam ogromny problem z nimi i ,,tutejsi'' fryzjerzy za nic nie potrafia doradzić a bardzo bym chciała sie Pani poradzić.
OdpowiedzUsuńz góry dziekuje pozdrawiam ciepło
Mam pytanie i bardzo proszę o odpowiedź bo nie wiem już co mam robić :( mam rzadkie i kręcone włosy. Ścinam je na równo, ale znudziło mi się już to i chciałabym sobie zrobić jakąś fajną fryzurkę. Czy masz jakieś propozycje do takich problematycznych włosów (rzadkich, ale kręconych) ?
OdpowiedzUsuńTroszkę nie w temacie, ale chciałam Ci Marto podziękować, jakiś czas temu doradziłaś mi więcej protein, aby ułatwić moim włosom (które lubią lekkość, a nie obciążenie) kręcenie. Zakupiłam więc odżywkę Nivea Long Repair z płynną keratyną i jest totalne wow. Nie mogę się nacieszyć kręciołkami. Dziękuję i pozdrawiam. Iga
OdpowiedzUsuńMysiu mam pytanie: czy informację o rezerwowaniu terminów w lipcu zamieścisz na blogu czy już można do Ciebie dzwonić? Nie wiem jak to się tu odbywa:)
OdpowiedzUsuńMysiu a co uważasz na temat suchych szamponöw w roli osiągnięcia puszystości. Np. Batiste xxl ale on z domieszką lakieru jest albo Batiste tropikal?
OdpowiedzUsuńSerdecznie witam :)
OdpowiedzUsuńNa początek kojarząc cie z niezłej wiedzy ;) i będąc totalnie nieobeznaną w rudościach, chciałam cię prosić o pomoc; a mianowicie jaka tonacja, tajemnicze numerki itd odpowiadają temu kolorowi...? :< http://www.mendaily.com/wp-content/uploads/2013/01/Christina-Hendricks-Sheryl-Nields-Photoshoot-2009-for-Esquire-5.jpg
http://img2.wikia.nocookie.net/__cb20110605223036/buffy/images/e/e8/Christina-Hendricks.jpg
czyli nie żrąca marchew ani nienaturalna czerwień, a jednak- dość neutralny i naturalnie wyglądający rudy :). Z góry dziękuje za odpowiedz, Krysia.
(Oczywiście wiem, że sporo zależy od "bazy" na jaką się nakłada farbę, jednak nie mam kompletnie pojęcia w co celować. Mam czarne, sprane, farbowane włosy z odrostem w brązowo-złoto-mysim kolorze. (farbowałam dosłownie 2 razy (ponieważ efektem było nieznośne wypadanie włosów chyba spowodowane PPD), wcześniej sama, 2 raz u fryzjera więc nie wiem co aktualnie mam na głowie... )
Co do tematu, to banan działa na tej samej zasadzie, ja widzę po nim prawdziwy push-up! :)
bardzo fajny wpis :)
OdpowiedzUsuńMam wysokoporowate włosy, stosowałam omawianego Loreala i faktycznie włosy były początkowo pogrubione, ale strasznie się puszyły pod wpływem wilgoci (alkohol izopropylowy oraz brak odpowiedniego olejku).
OdpowiedzUsuń