poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Dawno, dawno temu. Zapach Rzymu

źródło
Jako osoba bardzo wyczulona na zapachy, kojarzę wiele wydarzeń i miejsc na podstawie wspomnień zapachu. Na pewno to znacie - aromat kruchego ciasta, wilgoć mglistego poranka czy chropowatość zakurzonych desek na strychu.

I tak po nitce do kłębka - jak pachniał Rzym?

Jesteście ciekawe? Zapraszam!














ŁAZIENKI
W Starożytnym Rzymie wielką wagę przykładano do higieny osobistej.
Liczne łaźnie były płatne i bardzo popularne.

Początkowo mężczyźni i kobiety przebywali w nich razem, jednak liczne skandale w tym zakresie szybko wprowadziły nakaz oddzielnych pomieszczeń dla kobiet i dla mężczyzn.

Trzeba przyznać, że rzymskie łazienki były bardzo rozbudowane. Stanowiły połączenie basenów z łaźniami, kąpielami zimnymi i ciepłymi oraz saunami. Można do porównać do dzisiejszych SPA. W bezpośredniej bliskości term znajdowały się sale gimnastyczne i biblioteki.

Jak sama nazwa term wskazuje, woda w basenach była podgrzewana.

Z czasem zamożniejsi Rzymianie zaczęli urządzać łazienki w swoich własnych domach :)

Jednak podejście do intymności podczas załatwiania spraw fizjologicznych diametralnie różniło się od obecnego.

Toaleta w łaźni miała postać ławy z otworami, na której siedziało nawet kilkanaście osób, tocząc w międzyczasie dysputy na ważne tematy.


Macie wątpliwości, czy mogłybyście się przenieść w czasie?
To nie jedźcie do Meksyku ;)

źródło i inne ciekawe zdjęcia


PERFUMY
Aby odkazić wodę i powietrze, zarówno w termach, jak i na ulicach rozpylano zapachy olejków.

Olejki zabijały też zapachy z kanalizacji ;)

Antyseptycznie działały eukaliptusowy, tymiankowy czy goździkowy.

Samo słowo perfumy pochodzi od słów pro fumen, czyli przez dym.

Skąd ten dym?
Rzymianie palili aromatyzowane, żywiczne drewno na ulicach, które działało odkażająco, a wilgotne drewno - dymi ;)

Bardzo ciekawą sprawą jest kodeks perfumiarski.
Określone części ciała były perfumowane określonymi zapachami:
ręce- mięta
broda i piersi- olejek palmowy
włosy i brwi - majeranek
kolana i szyja - kurdybanek (ma orzechowo-korzenny zapach)

Z czasem wszystko tak pachniało, że Cicero w liście do Attyka napisał:
"Ładnie pachnie kobieta, która nie pachnie wcale"

Zapach zaszedł tak daleko, że podczas przedstawień w amfiteatrach rozpylano deszcz różany.


LECZENIE
Fascynujący wydał mi się sposób leczenia niektórych chorób skórnych, dlatego go przytaczam:

"Brodawkę natrzeć groszkiem zielonym podczas nowiu księżyca, potem przewiązać chusteczką płócienną i jak odpadnie, wyrzucić za siebie"
Inny sposób:
"Natrzeć zmiany dwoma połówkami jabłek, poczem zakopać je w ziemii"
Podobnie należało czynić ze słoniną...

Metody kontrowersyjne, aczkolwiek co powiecie na płukanie jamy ustnej po wyczyszczeniu zębów - moczem? Wówczas było to zalecane...

FRYZJERSTWO

Powszechnym zabiegiem było rozjaśnianie. Czyniono to za pomocą koziego łoju i popiołu bukowego.
Popularne było mydło galicyjskie, którym myto włosy, uzyskując na ciemnych kolorach czerwienie.

Takie mydło również zawierało popiół bukowy, ale w niewielkich ilościach.

Na przetłuszczające się włosy stosowano proszek z lapis lazuli.
Dla zainteresowanych to minerał o barwie niebieskiej z rodziny krzemianów. Kolor nadaje mu siarka. Dzisiaj znamy już właściwości siarki i krzemionki, wykorzystywanych w przypadku problemów ze skórą głowy.

Fryzjer męski nosił miano Tonsor. Jest to słowo łacińskie i oznacza golibrodę.
Zakłady fryzjerskie zwano więc tonstrinami i cieszyły się wielkim uznaniem.

Już wtedy stosowano u mężczyzn czesanie na pożyczkę, a u tych, u którym nie można było wyhodować "zasłonek", przyklejano do skóry kawałki materiału...

Fryzjerki damskie to ornatrices.

Kręciły i rozjaśniały one włosy swoich klientek.
Łysym i łysiejącym dobierały peruki, które robiono z włosów niewolnic.

Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się włosy słowiańskie.









Na zakończenie ze Sztuki kochania Owidiusza - warto przeczytać!

Niewiasta - jak kamienica
Od tyłu i od frontu
Jeżeli już jest zniszczona
Dopomina się remontu...

Jak tego dokonać trzeba?
Niechaj ciekawe dziewice
Zajrzą do mojej książeczki
mówiącej o kosmetyce...

Zapamiętajcie mą radę, 
dbałe o wygląd kobiety:
Nigdy w obecności mężczyzn
Nie róbcie swej toalety.

Niechaj będą niewidzialne
Dla nich kosmetyków pudła,
Inaczej - w ich sercach miłość
Bardzo prędko by wychudła.

Sprawcie, abyśmy sądzili,
że jeszcze słodko drzemiecie,
wówczas, gdy już pracujecie
przy porannej toalecie.

:)))

_____________
Tekst podstawie informacji z książki Ireny Rudowskiej "Kosmetyka wczoraj i dziś", Warszawa 1989, s.70-83.

61 komentarzy:

  1. aż chciało by się zrelaksować w starożytnym Rzymie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Owidiusz ma rację, skoda, że tak późno się o tym dowiedziałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam czytać Twojego bloga!:)

    Dodaję do obserwowanych!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hasło do akcji "Denko":
    Niechaj będą niewidzialne
    Dla nich kosmetyków pudła,
    Inaczej - w ich sercach miłość
    Bardzo prędko by wychudła.
    Co prawda, to prawda ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. UWIELBIAM Twoje serie z takimi ciekawostkami.
    Czyta się je lekko, przyjemnie i na końcu jest jak zwykle " juuuuuż? " :)
    Rewelka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja jednak wole czytac tematy wlosowe. Przyznam ze na tego typu wpisy wchodze by poczytac tylko komentarze. Szkoda ze juz Mysia nie pisze...:(
      Ale wierze ze to tylko chwilowy zastoj i czekam cierpliwie :) Ola.

      Usuń
    2. Temat nie jest całkiem oderwany od tematów o włosach, bo zawiera cenne informacje na temat pracy dawnych fryzjerów.

      Mysia pisze. Pomiędzy przeprowadzką, zerówką i pracą. Dzięki temu w sierpniu pojawiło się 6 postów ;)

      Tematy typowo włosowe nie poszły w odstawkę, ale wymagają bezwzględnego zaangażowania i co najmniej parogodzinnej pracy w przygotowaniu. Gdy wygeneruję jej tyle, na pewno powstaną fryzjerskie wpisy. Serdecznie proszę o cierpliwość.

      Usuń
    3. Seneith, dziękuję pięknie!

      Usuń
    4. Anonimie - a czy to nie było m.in. o włosach? Przecież spora część tej notki jest poświęcona ich dawnej pielęgnacji.
      O obecnej masz milion Mysiowych wpisów plus wiele blogów innych dziewczyn a nigdzie jakoś nie znalazłam takiej serii która by traktowała o pielęgnacji ciała i włosów dawniej jak to mam okazję poczytać tutaj.
      I dlatego cenię Mysię za oryginalność i to, że jest w stanie przyciągnąć uwagę tylu dziewczyn takim z pozoru mało interesującym tematem:)

      Usuń
    5. Prosze mnie tu nie atakowac. Wyrazilam tylko swoje szzere zdanie do ktorego mam przeciez prawo. Nie lubie takich tematow i juz. Nic tego nie zmieni. Takie tematy nie sa dla mnie przydatne poprostu. Wiec mnie nie odsylaj do blogow innych dziewczyn tak jakbym pisala z pretensjami czemu nie na innych wpisow. Przeciez ja Mysi nie poganiam, nie pisze z wyrzutem czemu taki wpis a nie inny itp. Mam wrszenie ze albo nie przeczytalas mojego komentarza albo nie czytasz ze zrozumieniem.
      A jeszcze co do blogow innych dziewczyn. Owszem sa. Pisza. Ale zadna z nich wiedza na temat wlosow Mysi do piet nie dorasta. Wiec co mi po takich blogach :)

      Usuń
    6. Dziękuję dziewczyny :) Nie kłócimy się.

      Każdy czyta, co lubi.

      Staram się zostawać w temacie mimo różnorodności.

      Każda seria ma swoje zwolenniczki, dlatego tematy mają różne działy.

      Nie rezygnuję ani z jednych, ani z drugich, mnie też potrzeba czasem powiewu świeżości :D

      Usuń
    7. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

      Usuń
    8. Seanaith, dziękuję za ten komentarz :* , ale aby już nie kontynuować "sytuacji", ukryłam go.

      Mam nadzieję, że nie będziesz miała mi tego za złe.

      Usuń
  6. Genialny wiersz :) bardzo bardzo mi się podoba. O łaźniach wiedziałam, bo akurat tego tematu na historii nauczyciele nie pomijali :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cytat z Ars amandi wciąż aktualny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię czytać te informacje :) Zdecydowanie o większości nie wiedziałam!

    A w ogóle to zakołatała mi w głowie taka myśl, że ludzie żyjący w tamtych czasach nie różnili się aż tak bardzo swoim podejściem do pielęgnacji od dzisiejszych blogerek urodowych. No bo racjonalnie myśląc: my też kombinujemy i wymyślamy, nakładamy różne rzeczy an ciało, twarz i włosy, żeby pomogło, eksperymentujemy. Tyle, że przy pomocy innych "narzedzi" :)

    OdpowiedzUsuń
  9. nie wyobrażam sobie takiej PUBLICZNEJ toalety :D
    Sposoby na leczenie mieli równie DZIWNE :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię notki o ciekawostkach na twoim blogu. Bo piszesz to w naprawdę ciekawy sposób aż trudno się oderwać. :D

    http://dorota-nevergiveup.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ,ale to bardzo lubię czytać Twojego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam, mam pytanie czy w przypadku kiedy rozjaśniałam włosy farbą-a nie rozjaśniaczem można poddać się zabiegowi pigmentacji? Czy ten zabieg wykonuje się w przypadku włosów, na których był stosowany tylko rozjaśniacz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pigmentacja to przyciemnianie z dowolnie jasnego koloru do dowolnie ciemnego niezależnie od sposobu wcześniejszego rozjaśniania.

      Także można przeprowadzić, a działanie będzie nawet efektywniejsze, bo rozjaśniacz bardziej uszkadza włosy niż farba.

      Usuń
  13. Szalenie fajny post;)
    Ciekawie i szybko się to czyta!;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mysiu jesteś cudowna:) Uwielbiam twoja rzetelność i poczucie humoru:) Mam tez pytanie:wyczytałam że pracujesz tez na farbach Chantal PrroSalon.Jak oceniasz te farby?Czy odcienie popielate na poziomie 6-9 czyli blondy naprawde wychodzą chłodno i czy wyjdą w miare chlodno na wlosach które prawie zawsze wychodza ciepło bez wzgledu na to czy kładę chlodne blondy czy chlodne brązy?Mysiu będę Ci bardzo wdzieczna za odpowiedź:)Cieplutko pozdrawiam :)Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prosalon wychodzi idealnie na włosach z tendencją do żółci, bo to bardziej odcienie opalizujace niż popielate.
      9.1 daje piękne zimne odcienie przy nieźle rozjaśnaijacych się włosach ale w kurczaczka.

      6.1 u nich to odcien opalizującego średniego blondu

      Dziękuję pięknie !

      Usuń
    2. witam

      Czy można wysłać zdjęcia z prośbą o poradę kolorystyczną?

      Pozdrawiam.

      Usuń
  15. hej, wybacz ze tu ale nie moge sie doczekac odpowiedzi na maila.. czy bedziesz jeszcze kiedys przyjmowala klintki u siebie, a jesli tak to od kiedy mniej wiecej?:)
    pozdrawiam serdecznie
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, a mój mail nie doszedł wczoraj? Zaraz to sprawdze i wyśle jeszcze raz.

      Usuń
    2. niestety nadal nic nie dostalam, sprawdzilam nawet czy nie zapodzialo sie w spamie ale tez nic:(

      Usuń
    3. Bardzo proszę wysłać jeszcze raz.

      Takie pytania już otrzymywałam, może Cię z kimś pomyliłam, to przepraszam.

      Usuń
  16. Cześć z tej strony Laura od Dominiki, mam nadzieje ze pamiętasz :) pisze do Ciebie z pewnym problemem, w czerwcu robiłaś mi dekoloryzacje i potrzebuje zafarbować już włosy bo mam straszny odrost, wcześniej jeszcze mi się to podobało ale teraz nie wygląda to zaciekawie. Prosiła bym Cię o poradę jakiej powinnam użyć farby. Na pewno lepiej by było jakbym umówiła się z Tobą, ale Ty masz długie terminy i ja później nie za bardzo będę mogła, a długo z takimi włosami nie wytrzymam :)

    Pozdrawiam Lusia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że pamiętam.

      Nie pamiętam tak idealnie tego koloru, pewnie już się trochę sprał?

      Bezpiecznie będzie Garnier Color sensation 7.0 bo on jest lekko opalizujący, więc powinien wyjśc odpowiednio. Odrost na pelny czas plus 10 minut na długości.

      Ale wyślij mi najlepiej pare zdjec na maila, jak to teraz wygląda.
      Najlepiej byloby coś profesjonalnego, ew wellaton 9.3 z 7 mką tak 2:1

      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  17. witam.wczesniej pisalam pod starym postem i nie wiem czy jeszcze odpowiadasz na tamte komentarze, wiec zaryzykuje jeszcze tutaj;) mam wlosy farbowane wellatonem 7.3 orzech laskowy.chcialam uzyskac efekt ombre i koncowki pofarbowalam wellatonem 9.0-rozswietlony blond, ale efekt jest niemal niewidoczny.radzilabys powtorzyc koloryzacje jasniejszym odcieniem np.10.0 z tej firmy czy moze mocniejszym, rozjasniajacym np.12.0?chcialabym zeby efekt rozjasnienia koncowek byl dosc widoczny ale tez wolalabym uniknac zbyt razacego kontrastu, ktory moglby wygladac sztucznie.bardzo prosze o rade.
    EWA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki za odpowiedz;)pytanie zresztą już nieaktualne

      Usuń
  18. Droga Mysiu bardzo prosze o poradę
    Po ostatnim nie udanym farbowaniu włosów wyszedł mi rdzawy kolor. teraz odkrylam idelaną mieszanke dla siebie alfaparf 11.10 11.20 z woda 12% ( zrobilam mała próbe na kawałku odrostu) , moze nie daje tak czystego blondu jak rozjaśniacz ale wychodzi taki żółty blond.Niestety po rozjasniaczu mam baardzo przetrawione włosy i chce z niego zrezygnowac. Powiedz prosze co zrobić zeby zniwelowac ten rdzawy kolor który teraz jest po ostatnim farbowaniu? czy na koniec farbowania moge przeciagnac ta mieszankę z odrostu ??

    I jeszcze bardzo wazne pytanie czy woda 12% stosowana na odrost nie przepali cebulek?? czy jest to bezpieczne zeby stosowac co miesiac??

    OdpowiedzUsuń
  19. Witam,
    piszę z prośbą o pomoc, otóż jestem naturalną mysią blondynką, natomiast jakiś czas temu podkusiła mnie mieszanka farb karmelowej i mlecznej czekolady wellatonu (1:1).
    Chciałabym, by kolor pasował do mnie i znów przypominał mysi blond, nie wiem tylko, czy kolejna mieszanka, tym razem wellaton 7.0 i 7.1 pomogą, czy włosy staną się zielone.
    Proszę o radę, pozdrawiam, Ohjeej.

    OdpowiedzUsuń
  20. No troszkę się sprał i teraz w słońcu wpada w blond :) Wysłałam już zdjęcia na maila.

    Dziękuje już pięknie za pomoc :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lusia?

      Korzystaj proszę z opcji "odpowiedz", inaczej nie wiem, co z czym ;)

      Nie dostałam niestety żadnego zdjęcia!

      Usuń
  21. WItam, mam pytanie. Walczyłam usilnie o chłodny kolor, podobny do naturalnego i jest za Twoimi wcześniejszymi radami upragniony: średni zimny blond, nieraz nawet wpada w szaro-zielony. Farbowałam 2 dni temu. Chciałam kolor zimny, żeby nie podbijał mojej naczyniowej cery. I fakt naczynek tak bardzo nie widać, ale wyglądam chyba trochę szaro, oczy brwi rzęsy i włosy tak jakby się zlewają. Może delikatnie go ocieple , na taki jasny średni złoty/ miodowy blond? Co o tym sądzisz Mysiu? Jaką farbkę wtedy byś polecała? Nie mogę dobrać koloru, mam wrażenie, że ciągle źle wyglądam :(
    Proszę o radę i ciepło pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Chciałabym zapytać czy mogłaby mi Pani coś doradzić- bo naprawdę jestem zrozpaczona tym co mam na głowie, codziennie o tym myślę i nie wiem co dalej robić...(na dole dołączam zdjęcie włosów)

    Stosuję balejaż jasny blond od ponad 4 lat. Naturalnie mam włosy w kolorze brązowym.

    Uwielbiam mieć jasne włosy i wszyscy mówią, że takie mi pasują. Jednak przez okres balejaży mój stan włosów zmniejszył się o ok.2/3.

    Włosów nie prostuje od lat, nie susze ich już ok.pół roku, jak nie dłużej.


    Moja pielęgnacja od ok.pół roku to:

    -olejowanie- wcześniej 2 razy w tygodniu, teraz raz w tygodniu

    -wcieram we włosy jantar

    - po każdym myciu nakładam na włosy maskę, ponieważ fryzjerka mi poradziła, że przy tak zniszczonych włosach (po umyciu szamponem z sls są całe skudlone) mogę stosować same maski. Tak więc nie raz daje je na ok. 5 min, a z dwa razy w tygodniu trzymam je na włosach ok.pół godziny.

    Najczęściej jest to( stosuję je na zmianę) : Kallos crema latte, Gloria, maski z Ziai

    - włosy myje codziennie, lub co dwa dni płynem do kąpieli BDFM, raz na 1.5 tygodnia myję je Barwą pokrzywową, czasem myję je szamponem na kwiatowym propolsie

    - na końcówki stosuje jedwab w płynie naturasilk

    - nie rozczesuję ich na mokro

    - ostatnie płukanie jest chłodną wodą



    Mimo wszystko moje włosy są jakieś rzadkie na dole, od ucha w dół przesuszone i wyginają się każdy w inną stronę, co jeszcze podkreśla moje "piórka"

    Nie wiem, czy powinnam je ściąć, czym mam farbować, żeby mieć jasne, a jednocześnie ich nie zniszczyć jeszcze bardziej...

    Chciałabym mieć długie włosy- dlatego nie podcinam ich od ok. pół roku, a nie mam nawet rozdwojonych końcówek.

    Jednak ich "grubość" pozostawia wiele do życzenia, a ja już nie mam pomysłów jak sobie pomóc


    Z góry dziękuję za pomoc
    Aldona

    http://www.sendspace.pl/file/pic/154e01518ceb87f58072f13/3
    http://www.sendspace.pl/file/154e01518ceb87f58072f13

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. one są po prost za długie i obciążone.dlatego tak smętnie wiszą.polecam dobre cięcie-tak z 10-15 cm

      Usuń
    2. dziękuję za radę:)
      w tym tygodniu wybieram się do fryzjerki, więc podetnę je:)

      Usuń
  23. O o taki blond mi chodzi : http://i.pinger.pl/pgr468/c7e2ea01002601824a9a0821/2554857.jpg Paulina J.

    OdpowiedzUsuń
  24. Hej mam pytanie wczoraj malowałam końcówki włosów garnier color naturals creme bardzo bardzo jasny blond sama mam włosy jasno brązowe czy mogę już dzisiaj ponownie je pomalować tą samaą farbą bo włosy się rozjaśnily ale chce mieć ten kolor ładniejszy ?;)

    OdpowiedzUsuń
  25. czesc Mysiu ;)mam 20 lat, od 2 lat farbuje włosy, od 3 lat bardzo dbam o wlosy, dlatego w koncu postanowilam, wrocic do naturalnego koloru włosow. Moj naturalny kolor to ciemny blond, taki pospolity :) aktualnie mam posredni, pod slonce, albo na zdjęciach lekko wpadający w rudy, i co teraz? :) co poradzisz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz tylko czekać aż odrośnie ;)

      Rudawy kolor ładnie sie z czasem wypłukuje do złocistego. Jeśli będzie Cie to razić, możesz zrobić pigmentację bez ruszania odrostu.

      O pigmentacji w etykietach i wyszukiwarce.

      Gratuluję decyzji i życzę wytrwałości :)

      Usuń
  26. kocham szczerze te Twoje ciekawostki :) i jak tylko czas i siły pozwolą, domagam się więcej! :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mysiu bardzo dzikuję zaodpowiedz:)Mam jeszcze jedno pytanko....Czy blondy z Chzntal ProSalon 6.1 i 7.1 wychodza bardzo ciemno?Chcialabym położyć ten kolor pól na pól ale nie wiem jakiego oksydantu użyc- czy 6% cz 3%.Teraz mam jasny blond (poziom między 8 a 9).Bardzo Cię prosze o radę i z góry dziękuje za wszystko...-za każdy post:)Pozdrawiam Ola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te blondy wychodzą dosyć jasno. Zdecydowanie nie są ciemnymi blondami, raczej średnimi.

      Położenie ich na blond 8-9 da zielony. Poczytaj o zasadach pigmentacji.

      Usuń
  28. Witam :)
    Mam do Ciebie pytanie, bo już sama nie wiem co robić.. Od ponad roku świadomie dbam o włosy i widzę ogromną poprawę, już się tak nie puszą, są milusie w dotyku, nawet błyszczące jak na cienkie falowano-kręcone włosy. I tu zaczyna się problem bo chcę powrócić do naturalnego koloru ale męczą mnie już kolory na mojej głowie bo odrosty są w chłodnych tonacjach a reszta w ciepłych w dodatku jasnych na górze ciemnych na dole (tutaj mniej więcej pokazane jak to się prezentuje, na pierwszych dwóch zdjęciach to włosy tak wyglądają w słońcu raczej, bo w normalnym świetle aż tak rude nie są http://imageshack.us/photo/my-images/4/z3h0.jpg/). Dlatego też zapisałam się na dekoloryzację+farbowanie, ale wiele osób mi mówiło że fryzjerzy nie używają dekoloryzatora tylko rozjaśniacza normalnego i że to mi zniszczy mocno włosy (fryzjerka tak nie twierdziła, powiedziała że lekko tak ale po mocnejszej regeneracji włosow powinny wrócić do normy) i tu zaczynają się schodki bo nie wiem komu wierzyć. Myślałam też o położeniu na to jakiegoś popielatego koloru żeby chociaż na górze zabić te rudawo-złote kolory, ale fryzjerka stwierdziła że to się nie uda i że bez dekoloryzacji się nie obejdzie. Proszę pomóż mi w podjęciu decyzji czy na prawdę bez dekoloryzacji w powrocie do naturalnych się nie obejdzie? Czy ja trafiłam na fryzjerkę, która za wszelką cenę chce pójść na łatwiznę i dokonać dekoloryzacji przy okazji zgarniając niemałą sumkę. :) Mam nadzieję że mi odpiszesz bo w środę mam umówioną wizytę i jakby dało się jakoś inaczej wrócić do przybliżonego naturalnego a raczej chłodnego odcienia to zrezygnuję z wizyty.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Włosy na długosci wydają sie raczej jasniejsze od odrostu, wiec nie powinny byc dekoloryzowane a pigmentowane.

      Włosy na końcach-od połowy- powinny byc poddane wcześniej delikatnej kąpieli rozjaśniającej, by zabieg pigmentacji wyszedł naturalnie i równo.

      Uważam, że nie ma potrzeby dekoloryzowac włosów :)

      Usuń
    2. Dziękuję za odpowiedź, wizytę już odwołałam, bałam się zniszczenia włosów, bo za mocno o nie dbam od ponad roku czasu już. :)
      A co myślisz gdybym na górę położyła jakiś jasny/średni blond w odcieniu popielatym, ewentualnie potem używać szamponu który by ochładzał dodatkowo kolor, dałoby radę ochłodzić te ciepłe włosy na górze żeby nie było tak dużej granicy między odrostami a farbowanymi? I lekko ochłodziło końce bez kąpieli rozjaśniającej, bo końce już podcięłam ok 10 cm i nie wiem czy podołam kąpieli bo nie bardzo się na tym znam. Dałoby jakoś radę coś z tym zrobić? :)
      Przepraszam, że tak głowę zawracam, ale jak czytam Twoje metamorfozy to nikomu tak nie ufam w tej kwestii jak Tobie. :)

      Usuń
  29. swietny post,aż miło poczytać i oderwać się na chwilę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie, zdazylam go przeczytac ale nie mialam nawet zamiaru odpowiadac :]

      Usuń
  30. Mój facet jest takiego samego zdania co Cicero :) Twierdzi on, że najlepiej pachnę, gdy pachnę tylko sobą :P

    OdpowiedzUsuń