niedziela, 2 września 2012

Joanna Naturia Srebrny Pył.

Zapraszam do recenzji z farbowania.
Joanna Naturia Srebrny Pył 213

Długo nie zamieszczałam efektów z farbowania, więc najwyższy czas :)
















Kupiłam tą farbę, aby ratować włosy po piance Wellaton 9/1,
która wyszła tak.
Byłam zdruzgotana tym kolorem :/
Niestety tutaj nie widać, ale odrost odcinał się i mienił na rudo.
Wellaton pianka 9/1
I jeszcze jedno po Wellatonie
Tu już z tydzień po, chłodzone intensywnie Joanną Ultra Color System.

Wreszcie po 2 tygodniach katowania fioletowo-niebieskim 
uzyskują jakiś normalniejszy koloryt.
Naprawdę z całego serca polecam Wam tą serię Joanna Ultra Color System:
szampon(jest fioletowy, trzymam 3 minuty) plus odżywka(niebieska, trzymam 3 minuty)


ODROST PRZED
To jest miesięczny!!! odrost po MERZ SPECIAL :)

Odrost po
Idealne, równomierne pokrycie i rozjaśnienie.

Tył

Bok przy słońcu z okna
Kolor jest beżowy.
Włosy niezwykle miękkie,
różnice kolorystyczne we włosach zachowane.
Żadnego błękitu, fioletu czy burej szarości na najjaśniejszych pasemkach.

Bok w cieniu
Kolor ładnie się mieni raz popielato, raz beżowo.
Bardzo mi się podoba :)


Przy twarzy
kolor dobrze wygląda mi mojej zimnej cerze.

Na koniec dodam, że to był totalny eksperyment, 
ponieważ farba nie ma żadnych normalnych oznaczeń w kierunku koloru, który daje. 

Oglądałam tester i była tam taka piaskowa, jakby 213 oznaczało popielato-złocisty.

Na opakowaniu jest modelka o ewidentnie szarych włosach.
Stwierdziłam, że raz kozie śmierć i nie żałuję :))

Trzymałam 25 minut na odroście i 3-5 minut zmalaksowane na długości.
Dla zainteresowanych, farba jest na wodzie 9%.
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Informacja po dokładnie 2 tygodniach od nałożenia farby

Szybko się ociepla dając piaskowy odcień, co jednak zupełnie mi nie przeszkadza.
Dodam, że jeszcze ani razu nie użyłam fioletowo-niebieskiego zestawu.

Fotka zrobiona na dworze:

94 komentarze:

  1. bardzo ładnie wyglądasz w tym kolorze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Joanna naprawiła szkody Welli :) ja z całego serca polecam wellatona w kremie, aczkolwiek z piankami do czynienia nigdy nie miałem więc głupio byłoby gdybym mówił, ze moim zdaniem nie polecam ich, ale biorąc pod uwagę opinie innych, no dobra nie jest...

    a co do szamponu fioletowego, próbowałas z Marionu? w porównaniu z joanną (uzywałem joanny i je sklepowej i tej pro i odzywki tez) nie wysusza, nie plącze i mocniej barwi, no i wieksza wydajność, konsystencja i zapach więc jak dla mnie marion > Joanna. na prawde polecam na przyszłość jako fioletowy szampon

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ten z tubki jest naprawdę świetny i ostatni rok byłam mu wierna, do czasu, aż coś zmienili w składzie i kolory zaczęły iść po ich farbach (także tych tubkowych) w żółty :/

      Z Marionu nie. Mam teraz ze Sleeka.
      Jak mi się skończy, to kupie sobie, dzięki :)

      Usuń
    2. sleek? a nie znam :d

      seiro? o to ja nie wracam do wellatonu jak wychodzi żółto.

      Usuń
    3. Nom, wellaton się skisił :/

      Usuń
  3. Zastanawiam się właśnie nad tym odcieniem. Mam ciemniejsze włosy więc u mnie efekt będzie inny, ale chodzi mi głównie o ochłodzenie odcienia, więc myslę, że będzie w sam raz. U Ciebie dał interesujący, jakby srebrzysty odcień, w dodatku wygląda bardzo naturalnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to bardzo naturalny kolor.
      Uważaj z tym ochładzaniem, bo nie wiem, czy odrost Ci nie złapie inaczej niż reszta.

      Usuń
    2. Ależ ja jestem pewna, że odrost złapie inaczej niż reszta ;) Z tym, że moje naturalne niefarbowane włosy bardzo szybko i łatwo chłoną barwniki, więc różnica nie będzie rażąca. Podejrzewam, że w efekcie włosy przy skórze będą minimalnie ciemniejsze, w nieco cieplejszym odcieniu.

      Usuń
  4. Farby z Joanny wychodzą bardzo ładnie, ostatnio spotkałam dziewczynę z rudym kolorem i byłam nim zachwycona;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oooo, marzyłam kiedyś o tak pięknym, zimnym blondzie, ale to byłoby niemal samobójstwo dla moich włosów :D Wyglądasz naprawdę ślicznie! i ta niewiarygodna objętość - och i ach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty jesteś piękna w swoim brązie! A Twoja objetość, to dopiero!

      Dziękuję!

      Usuń
  6. Używałam tej farby, ale w kolorze szlachetna perła kilka razy, kiedy chciałam mieć biały blond :p i miałam! Włosów nie zniszczyła :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ładny ten kolor po Joannie. A pianka Welli... nie bardzo :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ihihihi, paskudny, wiem, paskudny. Co ja się nawkurzałam patrząc w lustro, to tylko moje włosy wiedzą ;)

      Usuń
    2. Oj, wygląda lepiej, niż moje wielobarwne plamy :D Coś będę musiała z tym kolorem (farbowanym tylko, oczywiście :D ) zrobić. Ale nie mam pojęcia, co ;) Na razie totalnie nie potrafię rozszyfrować koloru odrostu ;)Tak swoją drogą- mnie kolor na pudełku farby Joanny wydaje się zachęcający.

      Usuń
    3. O, trzymasz się twardo ;)

      Może zamiast iść w ciepłe lub w zimne, wypróbuj coś po środku- beżowego? w formie refleksów? Plamy powinny wtedy się rozmyć.

      Usuń
    4. Mysiu, własnie nie wiem, myślałam jednak o czymś popielato-opalizującym, ale nie wiem, jaki poziom, naprawdę :D Jak patrzę na palety, to wydaje mi się, że 8. Albo po prostu jak mi się szampon skończy to kupię fioletowy, może to coś da. Nie chcę na razie sama kombinować z farbami, w tym miesiącu i tak mnie na takie eksperymenty nie stać. Może jak odrost będzie nieco dłuższy i uda mi się go uchwycić dobrze na zdjęciu to Ty mi coś doradzisz :D Ja staram się coś wywnioskować ze starych zdjęć, ale ja tam widzę szarość, zieleń i żółtawe refleksy :D Ale strasznie mało mam starszych zdjęć i są kiepskiej jakości, nie warto raczej skanować... Na razie kolor odrostu bardzo mi się podoba, chociaż wydaje mi się szary. Ale widać go głównie w zimnym, sztucznym świetle. Poza tym się raczej nie odznacza. Przepraszam za taką długą odpowiedź :D :*

      Usuń
    5. Nie ma u mnie limitu na linijki ;)
      Bardzo mi miło, że się rozwlekłaś :D

      Czekam zatem na zdjęcia gigantycznego odrostu ;)

      Usuń
  8. Co do odznaczenia to może jest w tym jakaś logika. Szlachetna perła ma numer 212 i faktycznie to kolor opalizujący.
    Miesiąc temu miałam nieudane farbowanie Wellatonem 9/1 - kolor wyszedł miejscami rudy, a miejscami niebieski;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie nie wiem, bo 214 to gołębi, a gdyby rozłożyć numer, to byłby popielato-miedziany ;)

      Mnie Wellaton z tubki wychodził bardzo ładnie. Ale ostatnio coś zmienili w składzie i wychodził mi żółtawy i rudział :/

      Popłucz go trochę, niebieski i rudy dość szybko się spiorą do czegoś normalniejszego.

      Usuń
  9. Ładnie Ci w tym kolorze ;) Chyba wypróbuję farbę z Joanny, nie ten kolor, ale myślę, że znajdę coś dla siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joanna ma niezłe farby, szkoda że numeracja taka bezsensowna, łatwiej byłoby jej używać.

      Usuń
  10. Jak patrze na Twoja fryzure to korci mnie zeby sciac te moje nieszczescia:/ ciagle nie podoba mi sie ich stan,licze na to,ze zmiana koloru poprawi mi humor

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam taką nadzieję!

      Nie ścinaj, przecież Preria chce mieć długie włosy!!!
      Ja zapuszczam :P

      Usuń
    2. No wiem ,wiem,ale tak mnie czasem nachodzi :0

      Usuń
  11. Zszokował mnie ten miesięczny odrost,ogromniasty :O Chyba muszę zainwestować w Merz Special...Kolor po farbowaniu jest świetny,można by rzec "taki blond jak lubię i z jakim kojarzę Mysię" :D

    OdpowiedzUsuń
  12. wyszło bardzo naturalnie :) pasuje do Ciebie taki kolor.
    jestem pod wrażeniem Twojego miesięcznego odrostu! duży, zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. lubie ta firme ;)

    u mnie do wygrania dowolna para butów, zapraszam: http://madame-chocolate.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. rzeczywiście farba Joanny się spisała:))

    OdpowiedzUsuń
  15. Podoba mi się ten kolor po farbowaniu, tez chciałabym mieć taki. Ja w środę idę do fryzjera,ciekawa jestem co mi wyczaruje na moich włosach:|... Zawsze robiłam sobie balejaż, a teraz zamierzam ujednolicić kolor, aż się boję efektu:)
    Mysiu, wysłałam Tobie maila z prośbą o pomoc w pielęgnacji, wiem, że nie powinnam tego tutaj pisać, ale szalenie mi na tym zależy:)...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierzę, ale obecnie nie daję rady z pocztą i proszę o cierpliwość.
      Na pewno do Ciebie dotrę :*

      Usuń
  16. Używałam tej farby (tego odcienia) w czasach, gdy jeszcze farbowałam włosy. Rozjaśniałam je mocno i przeszłam przez różne farby drogeryjne, ale z żadnej nie byłam tak zadowolona jak z tej. Zero zniszczeń i piękny blond bez żółci czy szarości. I w dodatku za 6 zł :P

    OdpowiedzUsuń
  17. naprawdę śliczny kolorek wyszedł! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. całkiem ładny efekt ostateczny, mimo że ja ne lubię jasnych kolorów, ten mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  19. jestem fanką farb z Joanny. są niedrogie, ładnie pokrywają i co ważne nigdy nie zniszczyły mi włosów, a używałam kilku kolorów (brązy, rude). u Ciebie widzę też wyszło b.dobrze.
    a po merz special odrost to dla mnie szok! szkoda tylko, że jest taki drogi...

    OdpowiedzUsuń
  20. Kolor świetny, to swoją drogą, ale to cięcie! Rewelacja! :) Jak udaje Ci się utrzymać grzywkę w takiej... hmm... tafli? Moja zawsze rozłazi się na boki :(
    A to zdjęcie "bok w cieniu" jest tak pełne szlachetnego dostojeństwa, że mogliby je na monetach bić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i dziękuję :D
      Tnę teraz włosy już sama, tylko wtedy mam pewność, że są obcięte po mojemu, więc miło mi, że Ci się podoba.

      Grzywka jest cięta z wysokiego trójkąta, pełna, warstwowa z minimalnym cieniowaniem na odległości ostatniego centymetra, dlatego się nie dzieli ;)

      Usuń
    2. Gdybyś, gdybyś Mysiu przypadkiem kiedyś chciała zbłądzić do stolicy Małopolski, to ja ze łzami wdzięczności oddałabym swoją głowę w Twoje ręce, uzbrojone w nożyczki ;)

      Usuń
  21. Ta farba tak złapała odrost?? Nie spodziewałabym się...

    OdpowiedzUsuń
  22. Śliczne te Twoje włosy :) merz special chyba zakupię,niestety po mojej ostatniej nie przemyślanej diecie włosy wylatują mi garściami ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję!

      Niestety ostra dieta daje często taki skutek. Bierz jakiś suplement i na pewno do siebie dojdą. Ja za względu an szybkość działania, to polecam Vitapil, bo pierwsze efekty daje po 2-3 tygodniach w wypadaniu, ale na dłuższa metę lepszy jest merz i daje większy porost.

      Usuń
  23. jest pieknie!
    musze przyznac ze bardzo pozytywnie mnie zaskoczylas.. ja jakos boje sie farb joanny, jeszcze w [przeszlosci korzystalam z wielu ich farb - niestety bardzo niszczyly i wybor kolorow tez nie byl zbyt fajny(tzn jak dla mnie). ja bym chyba nigdy nie zaryzykowala z taka siwizna jaka modelka ma na obrazku - a tu prosze normalny!!!! kolor!

    jeszcze ten odrost po merz special!musze sie wreszcie skusic i kupic!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, że maja wyjątkowo brzydką szatę graficzną. Zniechęcającą :D
      Skusiłam się tylko dlatego, że leżała nietknięta na półce i już nic nie mogło wyjść gorzej, niż poprzednia pianka :D

      Odrost mnie samą zabił :D

      Dziękuję :))

      Usuń
  24. aaa mysiu - jeszcze zapomnialam dodac ze masz piekne wlosy! czy ta farba nie dala ci wysuszenia?


    ja uzywam tego szamponu niwelujacego blond, jest naprawde silny, troche wysusza dlatego uzywam go rzadko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety te szampony niektórym wysuszają włosy. Ja nigdy tego nie odczułam, ale rzeczywiście wiele osób się na to skarży.

      Mam też teraz profesjonalny ze Sleek i chyba jest delikatniejszy niż Joanna, a już na pewno bez silikonow ;)

      dziękuję, bardzo o nie dbam :*
      To pierwsza farba, po której mam tak niezwykle miękkie włosy i zero, nawet leciutkiego przesuszenia.

      Polecam!

      Usuń
  25. Mysiu prześlicznie wyglądasz i masz super fryzurkę, bosko z boku!!!pozdrawiam kaśka

    OdpowiedzUsuń
  26. Kolor jest ladny ale jaki Ty mialas duzy przyrost po tych tabletkach :0

    OdpowiedzUsuń
  27. No cóż, nie jestem blondynką i będę. Ale kolor faktycznie ładnie wyszedł,ma ładny połysk. Mogą ulubioną farbą jest DELUXE czarujący brąz od Schwarzkopfa

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękne, gęste włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  29. że nie bałaś się siwulców ... ale jak widać nie ma o nich mowy ;) podoba mi się, wyglądasz jak by tak musiało być - jak w naturalnym :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie :*
      Niewtajemniczone w farbowanie osoby pytają, czy to mój naturalny :D ;)

      Siwulców się nie bałam, jakby co, sprałyby się ;)

      Usuń
  30. i really love this post!!the pics are amazing! my best congrats dear!!

    OdpowiedzUsuń
  31. Mysiu, fenomenalnie Ci wyszedł ten kolorek! Naprawdę!!! Jestem pod wrażeniem! Ogromniastym!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :*

      Nie jest tak super niestety, bo już mi się ociepla :P
      Ale tak fajnie, nie na żółto, tylko w piaskowy beż.

      Usuń
  32. Grunt to rozpoznać swój typ kolorystyczny. Myślałam kiedyś, że jestem "latem", potem na kursie wizażu wyszło szydło z worka żem "wiosna".
    Może coś w tym jest, bo jak wyszedł mi kiedyś popielaty szatyn na włosach, to wyglądałam strasznie blado i chorowicie;)Przy rudych włosach moja cera wydaje się niemal brzoskwiniowa i nabrała blasku.
    Tobie pięknie w chłodnym blondzie, kojarzysz mi się z Grace Kelly - taka arystokratka :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Śliczny ten kolor, w ogóle masz super włosy takie bujne:)

    OdpowiedzUsuń
  34. A mogłabyś wrzucić fotkę zrobioną na dworze? Chciałabym zobaczyć, jak ten kolor wygląda poza pomieszczeniem. Byłoby to możliwe? Z góry dziękuję.
    I mam jeszcze jedno pytanie: Jaki kolor by wyszedł, gdyby zamienić wodę na 6%?
    Monika.

    OdpowiedzUsuń
  35. Kolor piękny, owszem, ale dla mnie ciut za zimny (chyba, że tak wyszło na fotkach), bo na tym jednym, zrobionym w słońcu (bok przy słońcu z okna), jest przecudowny!!!!!! Dominacja chłodnego z łagodnym refleksem beżowego - gdyby mi tak wyszło po całości to byłoby super, ale nie wiem, bo swoje mam włosy właśnie bardzo ciepłe (chłodny blond się ocieplił, jak to zwykle bywa), więc gdybym tak nałożyła tą Joannę 213 to może wyszłoby mi tak jak Tobie przy tym oknie w słońcu?Bo Ty nakładałaś na schłodzony blond, więc wyszło naprawdę zimnawo, a gdybym ja nałożyła na ciepławy blond to wyszłoby chłodno z delikatnym złotym refleksem? Czy może jednak żółto?

    Ewelina.

    OdpowiedzUsuń
  36. O, mam aktualnie taki kolor jak na Twoim foto nr 1, taki jak Ty miałaś po piance wellatonu 9/1 (też robiłam 9.1 ale z garniera nutrisse i też mi tak zrudział), więc czy gdybym zaaplikowała sobie ten 213 na taki zrudziały to mogę liczyć na dominację chłodnego akcentu? Wiesz, ja do tej pory jakoś nie miałam zaufania do farb poniżej 20 zł, ale te drogie i tak rudzieją, więc bez sensu przepłacać, skoro można mieć świetny efekt po farbie za 6 zł - bynajmniej u Ciebie wyszedł śliczny.
    Ewelina

    OdpowiedzUsuń
  37. Zapuszczasz włosy ? :)

    OdpowiedzUsuń
  38. czy ta farba jest na bazie jakiegoś rozjaśniacza? bo zrobiłam sobie włosy tym właśnie kolorem i farba miała kolor niebieskawy a podczas farbowania niemiłosiernie piekła mnie skóra głowy. Niebieski od razu mi się skojarzył z rozjaśniaczem. Włosy "po" mam trochę przesuszone, niestety, no i wyszło mi właśnie popielato-beżowo, a trzymałam 20 minut tylko, bo bardzo jasnych nie chciałam. kolor jest nawet ok, tylko boję się, że jest z rozjaśniaczem, no i to pieczenie...bleee...
    Kasia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, to zwykła farba na wodzie 9%. Pieczenie mogło wynikać z uczulenia.

      Niebieski dobrze kojarzysz z rozjaśniaczem, ale powinien być to proszek.

      Jeśli trzymałaś 20 minut po całości, to nic dziwnego, że są przesuszone. Chyba, że tylko malaksowałaś na kilka minut?

      20 minut to za krótko na odrost przy tej farbie, aby był popielaty. Trzymając taką farbę krócej, osiągasz tylko cieplejszy efekt, a nie ciemniejszy. Lepiej pomieszać z ciemniejszym odcieniem z tej samej firmy dla efektu z poziomu 8.

      Usuń
  39. Ładny kolorek.Pasuje Ci do buzi. Jakim typem urody jesteś? Ja też mam chłodną karnację i w dodatku jasno szare oczy wydaje mi się że jestem latem. Niestety nie umiem sobie dobrać koloru włosów. A fryzjerzy proponują ocieplenie karnacji cieplymi kolorami ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)

      Jestem latem. W ciepłych odcieniach lato wygląda na zmęczone, ale dopuszczalne są beże ciepłe i zimne, czyli, np. takie 9.13 czy 8.13 oraz te najcieplejszego z chłodnym refleksem, czyli z 31 po przecinku. W sklepówkach znajdziesz chłodne beże. mają tylko jeden minus. Zwykle wychodzą ciepło na odroście.

      Usuń
  40. Bardzo pięknie, kolor stworzony dla Ciebie. Znam tą farbę i lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Chociaż przymierzam się właśnie do przyciemnienia :D

      Usuń
  41. Mysiu chciałabym farbując włosy Joanną uzyskać kolor naturalny brąz .
    Jakiego bądż jakich odcieni powinnam użyć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to ma być brąz jasny, średni czy ciemny? Na jaki kolor będzie nakładany?

      Tak dla orientacji, kolor numer 33 naturalny blond wychodzi jak chłodny jasny brąz.

      Usuń
  42. Nie za szybko rosną Ci włosy?:P

    Kolor wyszedł śliczny, bardzo Ci pasuje:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie... mogłyby szybciej ;)

      Dziękuję, ale będę przyciemniać :D

      Usuń
  43. Mój obecny kolor to brąz czekolada Color&Soin,kładziony ok.2 miesiace temu
    więc odrost jest już dośc widoczny a w tym kilka siwych włosów .
    Chciałabym spróbowac średni brąz ,jeśli będzie nie do twarzy to przyciemnię:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Mysiu prosze o odpowiedz do pytania powyżej jak uzyskać sredni braz z farby Joanna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaki refleks?
      To ma być średni brąz naturalny? Jeśli tak, to się nie da. Farby z Joanny dają ciepłe refleksy dla brązów- czekoladowy, cynamonowy itd.
      Dla tego pomieszaj połowę 33 z połową wybranego odcienia.

      Usuń
  45. dziekuję za odpowiedz:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  46. SOS!!! Proszę o pomoc. Po wczorajszym farbowaniu włosów u fryzjera jestem załamana. Mój naturalny kolor do ciemny popielaty blond, taki mysi:)) Chciałam nieco jaśniejszy ton a na czubie bardzo jasny popielaty blond ( około centymetr od nasady, z kolei tam mial być ten nieco jaśniejszy od naturalnych kolor). Cały czas chodziło mi o uzyskanie blondów, ale koniecznie chłodnych. Wyszło całkiem na odwrót, no może poza tymi bardzo jasnymi pasmami na czubku głowy. Wygladam jak pomarańczowa dynia z jaśniejszym czubem...Generalnie kolor to taki jasny rudy, podobny do tego jaki masz na zdjęciu z synkiem, po farbowaniu Garnier Nut.89 (w słońcu. Czy mogę jakoś ochłodzić i przyciemnić ten kolor, taką sklepową farbą? Przepraszam za długi wywód...Bedę wdzięczna za odpowiedź. Elka

    OdpowiedzUsuń
  47. Zachęcona Twoim postem, sama zaryzykowałam i spróbowałam tej farby, rezultat można zobaczyć w linku
    http://img171.imageshack.us/img171/4662/wp000426.jpg
    Trochę nie mogę określić tego koloru,bo w różnym świetle inaczej wygląda, ale jak na moje ciemno blond włosy, trudne w rozjaśnianiu i z dużą ilością pigmentu czerwonego (podobno), to wyszło nieźle :).
    Dzięki i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  48. Mam pytanie czy to jest farba czy rozjaśniacz bo bardzo marzy mi się ujednolicić włosy ( moje włosy robią się bardzo jasne pod wpływem słońca jednak z powodu jasnej karnacji od roku nie wychodzę na słońce przez co moje które mam do psa do uszu są jasno brązowe a od usza złocisto miedziane ) chciała bym żeby były jednolity podkreślam że nigdy ich nie farbowałam , ostatnio byłam u fryzjerki która powiedziała że farba na moich włosach zrobi się żółta a rozjaśniać nie chcę bo przy takiej długości szkoda :( więc moje pytanie brzmi czy to jest farba czy rozjaśniacz i jak myślisz czy sprawdziła by się na moich włosach ?? :)

    OdpowiedzUsuń