czwartek, 31 maja 2012

Wasze włoski. Margola

MARGOLA zgodziła się pokazać Wam swoje włoski po dwóch kąpielach rozjaśniających i nadaniu farbą odcienia.

Okazuje się, że można mieć bardzo jasny blond, długie włosy i jednocześnie piękne włosy.

Włosy Margoli stawiam za przykład.
Jest to perfekcyjne zestawienie odcieni dla typu urody Wiosna.
Fryzurka doskonale dobrana do trójkątnego kształtu buzi.

Zapraszam do lektury!


KOLOR Z DZIECIŃSTWA

To jest kolor, jaki miałam przed farbowaniem (ciemny blond ze złotym połyskiem). Kiepskiej jakości zdjęcie, ale wtedy jeszcze nie było cyfrówek ;) 


PRZED DEKOLORYZACJĄ


To jest kolor sprzed dekoloryzacji. 

Jest to pozostałość po farbie Loreal Preference P78 (Pure Paprica, Bardzo intensywna miedź). 

Na jakieś 3 miesiące przed dekoloryzacją nie farbowałam już włosów, natomiast zaczęłam intensywnie olejować włosy i przygotowywać je do procesu rozjaśniania. 

Zrezygnowałam zupełnie z suszarki, o lokówce tylko w książkach czytałam ;) 




KOLOR PO PIERWSZEJ KĄPIELI, BEZ FARBY

Po pierwszej kąpieli, bez farby,
w pomieszczeniu.
To są zdjęcia po I dekoloryzacji. Fryzjerka jeszcze nie nałożyła mi farby docelowej, gdyż miało mnie czekać niebawem jeszcze jedno rozjaśnianie. 

Po pierwszej kąpieli, bez farby,
na dworze.
Pomiędzy jedną a drugą dekoloryzacją minął równy miesiąc - tyle musiałam odczekać, aby włosy doszły do siebie po I zabiegu. 

Zauważyłam wtedy u siebie wzmożone wypadanie włosów i kruszenie się końcówek (wcześniej aż tak włosy mi się nie kruszyły). 

Jak widać na zdjęciach, włosy straciły połysk, stały się matowe. Fryzjerka mówiła że to przejściowy stan, bo to farba pośrednio odpowiada za odbicie światła na włosach. 

Po II dekoloryzacji dopiero nałożono mi docelową farbę, a po 1,5 miesiąca samodzielnie pofarbowałam włosy Matrixem. 

KOLOR PO DWÓCH DEKOLORYZACJACH

Taki kolor nadała mi fryzjerka po dwóch dekoloryzacjach ze średniego odcienia mocno spranych, miedzianych włosów. Zależało mi wtedy na złotym blondzie. Przyznam szczerze że na żywo kolor prezentował się pięknie - słowo honoru! :) 

Margolu, wierzymy Ci :D Już na zdjęciu jest efektowny.

SAMODZIELNE FARBOWANIE 
Chciałam samodzielnie zacząć farbować włosy, więc poszperałam trochę w necie i znalazłam (chyba) zbliżony odcień do farby, jaką zaaplikowała mi fryzjerka. Wiem że ona farbowała matrixem, a tam farb o kolorze blond nie jest jakoś szczególnie dużo. 


Różową strzałką zaznaczyłam kolor farby. Jest to UL-NV+ (ULTRAROZJASNIAJĄCY BLOND NEUTRALNY FIOLET+). 

Kolor tuż po pierwszym farbowaniu 

Stosowałam farbę najpierw na odrosty (45 minut), a potem rozrobiłam drugie pół na resztę włosów i potrzymałam to na 5-7 min. Po upływie wyznaczonych minut spieniłam wodą około 3 minuty i kolor wyszedł mi taki, jak na pozostałych zdjęciach. 

Kilka dni po farbie
  



















PORÓWNANIE EFEKTU 

DEKOLORYZACJA I
Zdjęcie bez lampy błyskowej.
Włosy rozplecione z warkocza.
DEKOLORYZACJA II


Margola chciała włosy jeszcze troszkę wychłodzić, ale odradzam jej to z uwagi na ciepły odcień karnacji.
Włosy farbowane farbą Matrix UL- NV z wodą 9%

Jak Wam się podobają? :)

Więcej o samej kąpieli rozjaśniającej tutaj
____________________________________________________
Jeśli i Ty byś chciała pokazać swoje włoski, zapraszam do przesyłania fotek na maila. 
A może farbowałaś włosy i wyszedł świetny kolor? Warto, żeby inne dziewczyny mogły poznać tę farbę.
Jestem otwarta na propozycje.

28 komentarzy:

  1. Wspaniały blond, kolor po pierwszym farbowaniu mnie zauroczył wręcz ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Włosy są piękne, ale na zdjęciu ten ostateczny kolor wydaje się mocno chłodny...?

    OdpowiedzUsuń
  3. beautiful hair!

    xoxo P.P.

    http://www.rebelission.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam, a ja mamy pytanie trochę z innej beczki, być może wiesz coś o tym i napiszesz - chodzi mi o objętość. Ja mam włosy cienkie, choć jest ich dość sporo, do tego przetłuszczające się przy nasadzie. Są zdrowe, ale ciężko odbić mi je od nasady - myślisz, że możliwe jest nadanie im jakiejś objętości bez używania suszarki (chciałabym, żeby pozostały zdrowe). Czy używanie produktów do nadania im objętości ma sens, skoro nie suszę (jakichś fluidów lub coś takiego? Wiem, że pianki mają raczej w składzie alkohol). Czy też jestem skazana na zdrowe oklapusy? :)
    Pozdrawiam i przepraszam, że zboczenie (z tematu.) :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze możesz zadać pytanie niepasujące do tematu w Kąciku porad na głównym ;)

      Możesz wypróbować płukankę lnianą, ale płukankę, nie żel. Pisałam o niej w temacie o Domowych sposobach na piękne włosy, tam tez jest, jak się ją robi. Działa jak pianka, powinna ładnie unieść włosy u nasady, nawet jeśli są proste czy zdrowe. Świetna alternatywa dla pianek. Bez denatu są pianki welli, nie wiem czy wszystkie, ale "odnowa i stylizacja' na pewno tak, bo sama jej nieraz używałam.

      Fluidy będą obciążać i wygładzać.

      Po płukance możesz podpiąć włosy przy skórze tzw. tukanami na 2 cm od skóry lub żabkami okręcając pasmo raz wokół własnej osi i tak potrzymać do wyschnięcia. na pewno się uniosą.

      Innym sposobem jest związanie włosów na czas suszenia w ananasa na samym czubku głowy, tak jak się małym dziewczynkom wiąże :)

      Także, popróbuj, może się coś uda.

      Usuń
    2. Dzięki za rady :) Przyrzekam już nie zaśmiecać wątków. :D Jak moje włosy jeszcze podrosną, zgłoszę się do pochwalenia się moją historią włosową :D Pozdrawiam!

      Usuń
    3. Nie ma za co i nie ma sprawy. Po prostu Twoje zapytanie i odpowiedź na nie, może się komuś przydać, a tam łatwiej je znaleźć.

      Będzie mi strasznie miło :)) Dziękuję!

      Pozdrawiam cieplutko!

      Usuń
  5. Weegirl kolor w rzeczywistości jest taki jak łan zboża. Nie jest chłodny - może na zdjęciach chłodno wygląda ale w rzeczywistości jest ciepły odcień.

    Nie dalej jak wczoraj zaczepił mnie pewien Pan w sklepie. Usilnie chciał się dowiedzieć, czy to mój naturalny kolor włosów :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No na zdjęciu to wyglądają chyba prędzej jak len ;) Tak czy inaczej, włosy są śliczne, zdrowe, lśniące. Nic dziwnego, że ciężko uwierzyć, że to farbowane :)

      Usuń
  6. śliczne masz włosy :)

    co do błyszczyków ten z Bourjois uwielbiam :) sama nie cierpię jak mi się włosy kleją do ust, nic miłego... :)
    świetne są jeszcze Revlon Lipglide i np. na Allegro w świetnej cenie (ok 5-9zł w zależności od popularności koloru). w formie pena, błyszczyk 'wychodzi' na gąbeczkę, wygodna aplikacja, usta się ładnie błyszczą i nie klei się :)
    pisałam też o nim na blogu :)

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Margola, dziękuje, bo to jej włosy :)

      Dziekuję za porady, rozejrzę się za czymś podobnym, myślałam, że są droższe.

      Usuń
  7. Bardzo ładne włosy, jednak ja wolę swoich nie farbować. Mam wrażenie, że to może je zniszczyć, a po za tym nie chciałoby mi się malować odrostów. Jeśli masz ochotę to zapraszam na mojego bloga: http://kosmetykirecenzje.blox.pl/html
    Natalia

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow! Niesamowite włosy, efekt powalający! Mysiu, mam takie pytanie - czy uważasz kąpiel rozjasniającą za naprawdę mniej szkodliwą od użycia kremu rozjaśniającego? Czy to po prostu teraz taka moda nastała na ten sposób rozjaśniania włosów? Pytam z ciekawości:-) Pozdrowienia - Ilona!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie uważam, że jest mniej szkodliwa, uważam, że jest bardziej skuteczna. po prostu krem rozjaśniający nie jest w stanie zrobić tego, co daje nam kąpiel. Nie chodzi o mode, tylko i to, że rozjaśniacz może operować w warstwie pigmentu, a rozjaśniająca nie, bo jest w zasadzie tylko farbą. :)

      Jest mniej szkodliwa od rozjaśniacza.

      Zawsze się z tego korzystało, tzn fryzjerzy korzystali, ale póki nie było internetu, nie wszystko wychodziło na światło dzienne. Tyle, co można było przeczytać w czasopismach, a były i są to zwykle reklamy.

      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  9. a mi się ta dziewczyna najbardziej podobała w rudym :P nie widzę co prawda twarzy, ale po kolorycie skóry mogę tak stwierdzić... ale rozumiem doskonale, my kobiety lubimy co chwilę coś zmieniać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też, ale ostateczny odcień jest ciepławy, więc efekt końcowy dobrze współgra z karnacją.

      Masz rację, Margola jest ciepłym typem urody i dlatego nie powinna wychodzić do linii zimnych.

      Oj tak ;)

      Usuń
  10. ładne włoski, jak na taki jasny blond to bardzo zadbane, chodź muszę przyznać, że kolor miedziany to mi się najbardziej podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochana , jakie polecasz maski po rozjaśnieniu włosów? ( jestem ciemną brunetką a chcę być blondynką).

    OdpowiedzUsuń
  12. Mysiu... myslisz że mogłabym nałożyć ten Matrix UL-M ( mokka)na zdekoloryzowane włoski jak u Margoli? u mnie narazie wiecej tego rudego, czekam na ponowna dekoloryzacje. Zawsze marzyłam o takim jasnym cappucino!!! Boziu, az mi oczy wyszły z wrażenia! :D Tylko czy zielone nie będą...?? Powinnam cos raczej z 21 po przecinku..nie wiem jak jest w Matrixie.Powiedz, powiedz:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ufarbować końce na taki kolor to nie aż taki problem, gorzej z odrostem, no chyba że też był rozjaśniany

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękny wyszedł ten blondzik, na prawdę. I chociaż nie widać twarzy, odnoszę nieodparte wrażenie, że blond to jest zdecydowanie Twój kolor!

    OdpowiedzUsuń
  15. Droga Mysiu, może doradzisz mi czy mogłabym na farbowane dotąd włosy alfaparfem 11.11 z serii platinium polożyć odcień 10.31, czy poskutkowałoby to w moim wypadku zieleniom na włosach? Pytam ponieważ chciałam mój kolor trochę ocieplić- w tej chwili mam prawie białe wlosy, a ten kolor wydaje mi się czasem zbyt mdły. Nie wiem co robić -co polożyc na długości, a co na odrost, żeby mój blond był nadal bardzo jasny, ale tak nie bielał. Z natury jestem mysią blondynką, a tym alfaparfem robilam odrosty na wodzie 10%. Dzięki za ewentualną pomoc i super blog.
    Gosia

    OdpowiedzUsuń
  16. Droga Mysiu , mam kolor włosów a la instant cappucino z joanny i mam pytanie jakiej farby użyć do kąpieli rozjaśniającej jeżeli chce przejść do koloru właśnie takiego http://estyl.pl/blog/wp-content/uploads/2011/05/zloty_blond_Julia-Roberts.jpg . Czyli suma sumarum chce rozjaśnić je tak aby były w złoto rudawym odcieniu . Bardzo prosze o pomoc bo to dla mnie bardzo ważne a boje sie że wyjdzie coś dziwnego na włosach nienaturalnego .
    PS: Myślałam osobiście o piasku pustyni firmy joanna naturia

    OdpowiedzUsuń
  17. Witam.
    Bardzo proszę o radę, gdyż jak dotąd żaden fryzjer nie był w stanie mi nic sensownego (tj. bez mocnego niszczenia włosów) zaproponować. Mój naturalny kolor włosów to średni brąz. Obecnie farbuję włosy na rudo (farba L`Oreal, Excellence Creme Miedziany Blond 7.43) ale odcień jest zbyt ciemny i mnie nie zadowala. Czy gdybym zastosowała rozjaśniacz Palette Color Shampoo 320 i pozostawiła go na włosach zalecane 45 minut to czy moje włosy nie pojaśnieją zbyt mocno? Chcę rozjaśnić włosy o około 3 tony, zależy mi na naturalnym efekcie, tak jakby od słońca ;)
    Pozdrawiam,
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  18. Witam.
    Bardzo proszę o radę, gdyż jak dotąd żaden fryzjer nie był w stanie mi nic sensownego (tj. bez mocnego niszczenia włosów) zaproponować. Mój naturalny kolor włosów to średni brąz. Obecnie farbuję włosy na rudo (farba L`Oreal, Excellence Creme Miedziany Blond 7.43) ale odcień jest zbyt ciemny i mnie nie zadowala. Czy gdybym zastosowała rozjaśniacz Palette Color Shampoo 320 i pozostawiła go na włosach zalecane 45 minut to czy moje włosy nie pojaśnieją zbyt mocno? Chcę rozjaśnić włosy o około 3 tony, zależy mi na naturalnym efekcie, tak jakby od słońca ;)
    Pozdrawiam,
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  19. Cześć,
    bardzo proszę o poradę, gdyż wydaje mi się że mój problem nie jest specjalnie skomplikowany, a nie chcę wydawać po 200zł na wizyty u fryzjera co ok. 2 miesiące.
    Mianowicie: mój naturalny kolor włosów to średni brąz, obecnie farbuję na rudo różnymi farbami - głównie marki L'oreal. Ostatnio położyłam LOREAL EXCELLENCE Nr 7.43 Blond Miedziano-Złocisty i odcień jest bardzo ładny, jednak wciąż za ciemny. Chciałabym rozjaśnić ten kolor o 2-3 tony, tak by wyglądał jak muśnięty słońcem, naturalnie :) Czytałam Twój wpis o kąpieli rozjaśniającej i zwróciła moją uwagę opcja "dla leniwych", czyli szampon koloryzujący Palette 320. Czy myślisz, że to dla mnie dobre rozwiązanie? Czy nie rozjaśni mi włosów za mocno?
    Będę bardzo wdzięczna za podpowiedź.
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń